26-letni mężczyzna, którego słupecka prokuratura podejrzewa o napad na bułgarską prostytutkę wyszedł z aresztu.
Do zdarzenia miało dojść w połowie maja przy jednej z dróg w gminie Pyzdry. Mężczyzna, grożąc jej nożem miał zabrać jej torbę z dokumentami. Już kilka dni po zgłoszeniu policjantom udało się go namierzyć. To 26-latek w przeszłości kilkakrotnie karany i mający za sobą pobyt w zakładzie karnym. Po zatrzymaniu został okazany zgłaszającej kobiecie. Ta nie miała żadnych wątpliwości, że to on kilka dni wcześniej ją napadł i okradł. Choć mężczyzna zarzekał się, że z napadem nie ma nic wspólnego, to właśnie jej zeznania poparte innymi dowodami prokurator uznał za wiarygodne. Do podobnego wniosku doszedł słupecki sąd, który zastosował wobec mężczyzny tymczasowe aresztowanie na trzy miesiące. W sierpniu, przed upływem tego okresu, prokurator wystąpił do sądu z wnioskiem o przedłużenie tymczasowego aresztowania. Sąd Okręgowy w Koninie wniosek ten jednak odrzucił. Krótko potem 26-latek wyszedł na wolność. Oznacza to, że w procesie odpowiadać będzie z wolnej stopy. Śledztwo w tej sprawie nadal się toczy.