Są już wyniki badań pacjentów, którzy zgłosili się do słupeckiego szpitala z niepokojącymi objawami. Wykluczyły one obecność koronawirusa.
Jak dziś informowaliśmy, w nocy zgłosiła się do szpitala kobieta, u której występowały niepokojące objawy. Specjalistyczną karetką została przetransportowana do poznańskiego szpitala, na oddział zakaźny. Gazeta Słupecka informuje, że wczoraj zgłosił się do naszego szpitala jeszcze jeden pacjent z podejrzeniem koronawirusa, który również został przewieziony do Poznania. W obu przypadkach przeprowadzono już badania na obecność groźnego wirusa. W obu przypadkach wyniki są ujemne, co oznacza, że wykluczono obecność koronawirusa. – Prawdopodobnie jest to zwykła grypa – pisze Gazeta Słupecka. Podaje również, że mężczyzna, który został przetransportowany do Poznania jest kierowcą ciężarówki, a kobieta zgłosiła się do szpitala po tym, jak jej mąż wrócił z Niemiec.
Dziś słupecki szpital wprowadził specjalne środki ostrożności ograniczając wizyty i planowe przyjęcia. Przed wejściem stoją sanitariusze, którzy mierzą temperaturę. Do szpitala osoby są wpuszczane tylko w uzasadnionych przypadkach. Przed budynkiem rozstawiony specjalny namiot.
Jak to jest, że u jednych są wyniki po kilku godzinach od wykonania badań a inni czekają 48 h? Przykład, rodzina ze Wrześni.
Na wyniki testu trzeba czekać nawet 3 dni a tu informacja ze ktoś trafił z podejrzeniem koronawirus a później że jednak wynik ujemny to co to za informację tylko większą panikę siejecie wśród ludzi i brak słów
Kurczę a ja już tonę mąki zakupiłem
Niech starosta przyzna się ile osób w ostatnich dniach zostało przewiezione do Poznania i ile osób w powiecie znajduje się w kwarantannie domowej?
Starosta to niech się przyzna, ile kombinezonów ochronnych ma podległy mu słupecki szpital. Słyszałam z wiarygodnych źródeł, że jeden. Jak jest w tym samym czasie wyjazd kilku karetek, to jest losowanie, załoga której bierze kombinezon.
Co to znaczy przyzna się? Przyznać można się do winy. To są dane .gromadzone przez sanepid
Dokładnie, jestem za tym.
Bo jest napewno dużo więcej niż podają w mediach.
W poniedzialek mają zostać zamknięte granice i też ma wkroczyc wojsko do miast aby pilnować porządku, żeby ludzie nie latali po mieście
Mam używany kombinezon trochę przybrudzony i dwie maski pegaz jedna z bocznym pochłaniaczem druga przy masce jeżeli to się Pr, yda to pożyczę
też wydaje się, ze troche szybko
Ja też zakupiłam kwintal cebuli i centnar ziemniaka
Już miałam szmalec robić
Chłopa wysłała po kapuste
Dobrze że nima tegu wirusa
Bo dzieciskami sie trzeba zajuńć
…
I tak wszyscy umrzemy.
Ci ludzie nie moga miec juz dzis wyników
Ciekawe dlaczego tak szybko pojawia się inf ze sa zdrowi.
Od miesiąca do kraju zlatuje koronawirus, a my tylko dlatego mamy potwierdzonych 60 zarażeń, że robimy za mało testów ( najmniej na świecie ) i nie mamy nawet pojęcia ile osób jest zarażonych.
Jednak nie. Wyniki sAod 4 do maks 18 godzin. Tak, ze to akurat mozliwe. Zadziwiajace tylko dlaczego tak chciano ukryć fakt tego transportu. Przecież pisanie, że jest blisko uczula młodzież zeby jednak przeczekali te 2 tyg w domu.
No cóż, niektórzy wola uspokajać. Tutaj trzeba ostrzegać i informować. Jednocześnie apelować o brak pani ale zastosowanie pełnej ostrożności i powagi. Myślę, że stać nas na to.
Jak trwoga to do Boga. Teraz okazuje się, że wszystkiego brakuje, odzieży ochronnej, rękawic, masek itp. Jest sytuacja kryzysowa a co robiły wszelkie służby do tej pory odpowiedzialne za ochronę ludności. Jak słyszymy i widzimy istnieją powołane całe sztaby kryzysowe począwszy od ministerstw a na gminach skończywszy. Tam są zatrudnieni urzędnicy, którzy za te sprawy odpowiadają. Powinni stopniowo gromadzić zapasy tych potrzebnych na takie sytuacje materiałów, ażeby można było chronić ludność i załogi zakładów pracy, czyżby o tym zapomnieli. Czy tylko mają wszystko na papierze!
W tym szpitalu z pewnością mógł być ktoś zarażony, lekarze ukrywają prawdę, aby nie siać paniki. Już niektórzy tego z pewnością dopilnowali.