Słupecki sąd przedłużył tymczasowe aresztowanie 33-latka, którego prokurator oskarża o znęcanie się nad najbliższymi osobami.
Słupczanin do aresztu trafił w połowie połowie października. Prokurator przedstawił przedstawił zarzut znęcania się nad osobami najbliższymi. Według ustaleń śledztwa, trwało to od dwóch lat. Po kolejnym agresywnym zachowaniu 33-latka jego bliscy zdecydowali się złożyć zeznania. Wniosek o tymczasowe aresztowanie prokurator uzasadniał potrzebą ochrony pokrzywdzonych. Sąd również uznał, że agresywny słupczanin najbliższe miesiące powinien spędzić w izolacji.
Wczoraj słupecki sąd zdecydował o przedłużeniu tymczasowego aresztowania. Jeszcze w styczniu ma ruszyć proces 33-latka. Za zanęcanie się nad osobami najbliższymi grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
Ciekawe czy kominiarz ma szczęście