Lekarz, który po pijanemu przyjmował pacjentów, nie popełnił przestępstwa – uznał prokurator i umorzył dochodzenie w tej sprawie.
Ta informacja obiegła całą Polskę. 6 września w ramach tzw. wieczorynki, czyli nocnej i świątecznej opieki medycznej w słupeckim szpitalu dyżurował pijany lekarz. Zdążył przyjąć troje pacjentów. Jako trzecie do jego gabinetu weszło dziecko. Mężczyzna, które przywiózł je do szpitala zauważył, że lekarz dziwnie się zachowuje i wezwał policję. Po badaniu alkomatem okazało się, że doktor jest mocno pijany – miał w organizmie ponad 3 promile. Natychmiast został odsunięty od pracy z pacjentami, a oceną jego zachowania zajęła się prokuratura. Dochodzenie początkowo prowadzone było pod kątem przepisu kodeksu karnego mówiącego o narażeniu pacjentów na poważne niebezpieczeństwo. W ramach tego postępowania śledczy przesłuchali m.in. wszystkich pacjentów pijanego lekarza oraz część personelu słupeckiego szpitala. Na podstawie dokumentacji medycznej sprawdzili też, czy któryś z trójki pacjentów miał problemy zdrowotne w związku z ewentualnie błędnie udzieloną poradą. W żadnym przypadku do takiej sytuacji nie doszło. Ostatecznie śledczy umorzyli dochodzenie w sprawie karnej. – Nie jesteśmy w stanie wykazać, że zachowanie lekarza naraziło kogokolwiek na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, a tylko wtedy moglibyśmy mówić o przestępstwie – tłumaczy prokurator Grzegorz Budziński.
Nie oznacza to, że lekarz w ogóle nie poniesie konsekwencji przyjścia na dyżur z trzema promilami w organizmie. W jego sprawie wszczęte zostanie postępowanie o wykroczenie z artykułu mówiącego o podjęciu się pracy będąc w stanie nietrzeźwości. W tym przypadku przepisy przewidują jednak dużo mniejsze konsekwencje. Najbardziej prawdopodobny finał postępowanie to ukaranie go grzywną, sąd może też podać wyrok do publicznej wiadomości. W postępowaniu wykroczeniowym nie może jednak odebrać czy nawet ograniczyć mu prawa wykonywania zawodu.
Zdziwił bym sie gdyby było inaczej……..
a jeśli jedzie pijany drogą zostanie złapany ale po drodze nikogo nie potrącił i nie zabił to dlaczego ma zabrane prawko i grzywnę a taki lekarz może pijany badać ludzi to jest dopiero chore i lekarza na tego raka nie ma?
Hehe czytajac artykul o tym samym sobie pomyslalen. Przypuszczam, ze gdyby ten kierowca mial takie same uklady to prokurator by tak samo zakaczyl sprawe, bo w tym kraku sa wszyscy rowni ale jedni sa rowniejsi
Czyli co, spokojnie można pic. Grunt żeby nikomu nie zaszkodzić….
A lekarz z jakiej opcji politycznej bądź jaką opcję polityczna popiera ?
SLD
PSL bo ma układy z prokuraturą
„Lepszy lekarz pijany niż żaden.”
https://www.tvn24.pl/wideo/z-anteny/lepiej-zeby-w-miejscu-pracy-byl-zmeczony-lekarz-czy-zeby-nikogo-tam-nie-bylo,1555515.html?playlist_id=23634
AHAHHA od razu pisałem że mu nic nie zrobią hahahha … kto miał go oskarżyć ?? kolega prokurator ?? Kto miał go skazać ?? Kolega sędzia ?? 😀
W tej sytuacji należy ukarać kapusia.
Jest to wspaniały człowiek, wspaniały lekarz, dobry fachowiec i dobrze, że nadal pracuje. A każdemu w życiu zdarza się zły dzień.
Życzę ci żeby inny niemniej wspaniały lekarz tobie udzielał pomocy medycznej mając 3 promile we krwi. A zły dzień rzeczywiście każdy może mieć .
Pani wybaczy, ale to chyba jakiś żart.. ciekawa jestem czy by Pani tak słodko śpiewała gdyby ktoś z Pani rodziny np. zmarł w wyniku złej diagnozy takiego lekarza.. ale przecież tylko „zdarzył się Panu Doktorowi zły dzień”… prawda??
Wspanialy lekarz,dobry czlowiek ,super ze wrocil do pracy .Nikt nie jest bez winy.Na pewno wyciagnie wnioski i bedzie dobrze
Trzeba szybko powiadomić ogólnopolskie media…
bogumił- w Słupcy SLD nie istnieje
super doktor .lekarz ktory niiepije to nie lekarz…..haha
To dobry lekarz szkoda gdyby musiał odejsc z pracy. Mysle ze wiecej takiej sytuacji nie bedzie.
Będę zawsze po Jego stronie, pomimo, że jest to czyn naganny, czasem się upadnie ale ważne żeby umieć się podnieść. Ci co tak mocno krytykują to też piją, tylko im się udaje. Nie piją tylko Ci co nie mogą, bo są groźni do otoczenia albo już swoje wypili. Dobry człowiek i z pokorą.
W naszym prawie
nie ma takiej furtki
której nie można otworzyć…