12 lat więzienia grozi około 30-letniemu mężczyźnie, który oskarżony jest o zgwałcenie partnerki. Dramat kobiety rozegrał się w Kosewie.
W zeszłym roku, w wakacje para wybrała się do Kosewa, gdzie spędzali czas w kempingu. Oboje nie są mieszkańcami naszego powiatu. W nocy z 14 na 15 lipca, jak wynika z ustaleń śledztwa, kobieta została zgwałcona. Krótko potem policja zatrzymała jej partnera, prokurator przedstawił zarzuty, a sąd aresztował na trzy miesiące. Mężczyzna przyznał, że między nim a partnerką doszło do zbliżenia, ale zapewniał, że jej nie zgwałcił. Prokurator mu jednak nie uwierzył. Niedawno do sądu przesłał akt oskarżenia, w którym zarzucił mężczyźnie nie tylko gwałt, ale również spowodowanie obrażeń ciała kobiety na czas poniżej 7 dni a także narażenie jej na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Oskarżonemu grozi od 2 do 12 lat więzienia. O wyroku poinformujemy na łamach Kuriera.
Moglibyście podać jakiś dokładniejszy opis ?