Reklamy, owładnięte przepychem sklepowe półki, czy kolejne przeglądane strony internetowe — wszystkie te czynniki skłaniają nas do kupowania coraz to nowych produktów, których często nie potrzebujemy, a niekiedy nawet — nigdy nie użyjemy. Mimo że objawy konsumpcjonizmu są w dzisiejszym świecie niezwykle widoczne, z pomocą przychodzi moda na minimalizm. Zagłębiając się w jego filozofię, możemy nie tylko przeorganizować nasze życie, ale też ułatwić sobie codzienne obowiązki.
Czym jest minimalizm?
Minimalizm to nic innego jak oszczędność i prostota. Obecny jest w wielu dziedzinach, szczególnie sztuki — z pewnością każdy z nas rozpozna ten styl w literaturze, malarstwie, czy muzyce. Sprowadza się do użycia tylko tego, co niezbędne, a tego rodzaju podejście możemy zastosować zarówno w życiu, jak i w obrębie wnętrz, w których żyjemy. Domowy minimalizm zakłada pożegnanie się z nadwyżką przedmiotów, a więc przywrócenie harmonii w pomieszczeniach. Jeżeli jednak chcielibyśmy wprowadzić tego rodzaju podejście również w innych sferach codzienności, powinniśmy skrupulatnie przeanalizować nasze nawyki zakupowe, jak również filozofię nabywania i wyrzucania niepotrzebnych przedmiotów. Co możemy dzięki temu zyskać? Przede wszystkim uwolnimy się spod władzy rzeczy — nie będą dłużej definiować naszych potrzeb i marzeń, a zamiast tego staniemy się pragmatycznymi (i świadomymi) kupującymi. Z kolei dobrze wprowadzony minimalizm w pomieszczeniach w dużym stopniu ułatwi nam mierzenie się z porządkami.
Od czego zacząć?
Pierwszym krokiem do wdrożenia przynajmniej częściowego minimalizmu w domu, jest przyjrzenie się wszystkim posiadanym przez nas przedmiotom. Najlepiej jest podzielić je na kategorie i zgromadzić w jednym miejscu — dzięki temu sprawdzimy np. ile mamy bluzek w szafie albo książek na półkach. Zapoznając się ze skalą rzeczy, jakie obdarzyliśmy domem, łatwiej nam będzie wybrać te zbędne, z którymi powinniśmy się pożegnać. Minimalizm oznacza pozbycie się zbędnych przedmiotów — nie oznacza to jednak, że wszystkie rzeczy mają być wyłącznie pragmatyczne. Każdy z nas lubi otaczać się pięknem, każdy też potrzebuje odrobiny emocjonalnego przywiązania do swoich szpargałów. Najważniejsze jest jednak nieuleganie pokusom i wybranie jak największej liczby przedmiotów, których nie używamy — jeżeli wiemy, że coś leży w szafie od paru miesięcy, raczej nie jest nam potrzebne do życia. Kiedy wprowadzimy już minimalizm do bieżącego stanu posiadania, pora przejść do zakupów. Ten rodzaj filozofii zakłada bowiem kupno rzeczy niezbędnych i przede wszystkim wysokiej jakości — dzięki temu eksploatowany przedmiot będzie mógł nam towarzyszyć dłużej bez konieczności zamiany na nowy. Dotyczy to wielu sfer życia, również tej zawodowej — przykładowo jeżeli posiadamy firmę, wybierając urządzenia do sprzątania, warto postawić na wysokiej jakości maszyny Numatic. Sprzęt, który posłuży latami zredukuje liczbę kupowanych produktów, utrzymując nas w filozofii minimalizmu.
Minimalizm w mieszkaniu — dlaczego warto?
Minimalistyczne podejście do przestrzeni domowej możemy rozpatrywać w dwóch kategoriach — dekoracji wnętrz i samych przedmiotów. Wybierając meble, postawmy na proste bryły w przypadku szaf i równie oszczędne w formie kanapy oraz fotele. Dzięki temu zyskamy wyposażenie łatwe w czyszczeniu (zazwyczaj bez dodatkowych zakamarków), jak również wprowadzające wizualny porządek. Jednym z założeń wnętrz utrzymanych w minimalistycznym stylu jest brak ozdób na stołach i blatach — to dodatkowa zaleta podczas wycierania kurzy, wówczas bowiem nie musimy przestawiać żadnych przedmiotów. Dzięki zredukowaniu liczby posiadanych rzeczy będziemy też rzadziej doświadczać rozgardiaszu w pomieszczeniach — zachowując tylko to, co niezbędne, sprawimy, że czas, jaki poświęcamy na odkładanie produktów na miejsce, zostanie mocno zredukowany. Co więcej, stawiając na mniejszą liczbę trwalszych przedmiotów, podreperujemy z czasem domowy budżet. Jeżeli minimalizm ma dotyczyć przestrzeni zawodowej, np. biurowca lub hali magazynowej, zwróćmy uwagę na wybór marki, która posłuży przez lata — tutaj z pomocą przychodzą urządzenia Numatic. Minimalizm w biurowcu możemy wprowadzić również za pomocą odpowiednio dobranych mebli czy wystrojem ścian.
Rozpoczynając przygodę z minimalizmem, z czasem uzyskamy poczucie ładu — zarówno w naszych czterech ścianach, jak i w życiu. To droga, która jest nie tylko pragmatyczna — wiele cech tej filozofii można nazwać wręcz ekologiczną. Jeżeli chcesz, żeby w twoim domu zapanował porządek, a nowe produkty nie kusiły wielobarwnymi etykietami — zostań minimalistą.