Dziś czas na drugą część rozmowy z Damianem Augustyniakiem, trenerem Czarnych, którego nazwisko wzbudza największe zainteresowanie w środowisku piłkarskim. O to zainteresowanie zapytaliśmy więc w pierwszej kolejności.
Efekty twojej pracy w Czarnych odbijają się szerokim echem w wielu klubach. Mówi się, że jesteś kuszony do zmiany otoczenia. Jak reagujesz na takie propozycje?
Dla mnie, jako trenera, jest to miłe, gdy ktoś mówi, że moja praca przynosi efekty. Jeżeli pojawia się jakieś zainteresowanie z innych klubów, to oznacza, że jesteś doceniany w naszym okręgu, w naszym środowisku piłkarskim. Jeśli chodzi o propozycje, to gdzieś krążą informacje, że pojawiło się zainteresowanie ze strony dwóch klubów. Natomiast tak naprawdę pojawiła się jedna konkretna propozycja. Natomiast ja zostaję w Czarnych i skupiam się na przygotowaniach do rundy rewanżowej, żeby Czarni jak najlepiej się do niej przygotowali i jak najwyższe miejsce zajęli na koniec sezonu.
Jesteśmy na początku nowego roku. Jakie cele, plany, marzenia, jakie postanowienia stawiasz sobie na ten 2024 rok?
Jak już mówiłem, naszym celem jest zdobycie jak najwięcej punktów na wiosnę, a mamy bardzo dobrą pozycję wyjściową. Zajmujemy 5 miejsce ze stratą 5 punktów do 2 miejsca, które daje możliwość gry w barażach o 5 ligę. Jeżelibyśmy to osiągnęli, to byłby to wielki sukces. Więcej w Kurierze