Kibice interesujący się w Słupcy piłką nożną, mogą pamiętać go z boiska. Niewielu jednak wie, że Kajetan Jantosz bo o nim mowa, z trawiastej murawy trafił przed pokerowy stół. Ostatnio zaliczył nawet pokerowy turniej w Czechach.
Postanowiliśmy więc zapytać: Od kiedy gra? Skąd pomysł na pokera? Jak trafił przed stół? Jakie były początki? Jak sobie radzi i jakie ma plany na przyszłość? – Na pierwszym roku studiów koledzy z mojego kierunku zaprosili mnie na pokera na „zapałki” – mówi Kajetan Jantosz. Wtedy byłem totalnym laikiem, nie znałem nawet układów, nie wspominając o strategii. Całość w Kurierze
fot. ze zb. K.Jantosza
REKLAMA