Kolejny ligowy sezon z udziałem piłkarzy ręcznych Hagardu Strzałkowo przeszedł już do historii. Ubiegłoroczni mistrzowie rozgrywek, uplasowali się tym razem na czwartym miejscu. O podsumowanie zmagań, poprosiliśmy trenera Macieja Leżałę.
Na zakończenie sezonu zajęliśmy czwarte miejsce i pozostaje chyba lekki niedosyt, prawda?
Zawsze po mistrzowskim sezonie, jeśli jest miejsce gorsze niż pierwsze to jest niedosyt. W tym sezonie jednak mieliśmy takie problemy, jakie do tej pory nas omijały. Mowa tu o kontuzjach prawie wszystkich czołowych zawodników: braci Mierzejewskich, Daniela Góreckiego, Michała Jarockiego i Dominika Nawrockiego. Kadrę mieliśmy dosyć wąską, także każdy zespół odczułby takie poważne osłabienia, i nie inaczej było z nami. Więcej w Kurierze