Do kolejnej ciekawej, a zarazem trudnej operacji doszło na oddziale chirurgii słupeckiego szpitala. Tym razem operowano 44-letniego mężczyznę bez chorób współistniejących, który kilkukrotnie przed zabiegiem trafiał do szpitala z powodu silnych dolegliwości bólowych brzucha. Dolegliwościom towarzyszyły wymioty trwające kilka godzin. – Objawy pojawiały się na tyle często, że uniemożliwiały normalne funkcjonowanie w pracy i życiu codziennym. U mężczyzny wykonano diagnostykę laboratoryjną. Nie wykazano odchyleń w badaniu krwi. Przeprowadzono następnie badanie endoskopowe (gastroskopie) i znaleziono uchyłek dna żołądka. Jak to powiedział jeden z naszych chirurgów „Jak żyję, takiego przypadku jeszcze nie widziałem” – relacjonuje słupecki szpital.
Aby uchronić pacjenta przed zabiegiem i ewentualnymi powikłaniami, które mogą wystąpić po leczeniu operacyjnym, w pierwszej kolejności zaproponowano leczenie farmakologiczne. Początkowo leczenie to przynosiło zadowalający efekt. Po kilku tygodniach pacjent powrócił jednak z nasilonymi objawami. Wykonano ponownie gastroskopię, stwierdzono wąskie wrota, które uniemożliwiały wypływ treści żołądkowej z uchyłka, co było przyczyną dolegliwości.
W tej sytuacji podjęto decyzję o leczeniu operacyjnym. – Po uzyskaniu zgody i przygotowaniu Pacjenta do zabiegu wyznaczono termin operacji na 30 mają 2022 r. Operacja zakończyła się sukcesem. Wykonano częściową resekcję żołądka wraz z uchyłkiem z użyciem staplerów. Pacjent został wypisany w czwartej dobie po zabiegu do domu. Szczególne podziękowania należą się Panu Doktorowi Michałowi Gamratowi, Andrzejowi Durskiemu oraz całemu zespołowi operacyjnemu i anestezjologicznemu za tak sprawne i szybkie rozwiązanie problemu kolejnego pacjenta. Brawa dla Was – czytamy na profilu słupeckiego szpitala.
Fot. Liwiusz Rosołowski
Dobrze, że kogoś w końcu uratowali. Brawa.
Nie trzeba szukać po świecie- w Słupcy mamy świetnych specjalistów!!!
Gratulacje!!!!
ale na dzieciach to sie nie chcą znać
Resekcja żołądka. Nobel się należy.