
W godzinach szczytu to skrzyżowanie, z którego najtrudniej wyjechać w Słupcy. Radny Marcin Pietrzykowski ma pomysł, jak upłynnić tam ruch.
Chodzi o skrzyżowanie przy słupeckim stawki. Jego zdaniem dobrym rozwiązaniem byłoby otwarcie ul. Słonecznej, z którego obecnie korzystać mogą wyłącznie osoby dojeżdżający do posesji. – W związku z nasilonym ruchem pojazdów w godzinach szczytu (15.00-17.00) na skrzyżowaniu ulic: Mariana Jareckiego i Warszawskiej dochodzi do utrudnionego wyjazdu na ul. Warszawską. W związku z powyższym zwracam się z o rozważenie możliwości czasowego dopuszczenia ruchu jednokierunkowego pojazdów na ul. Słonecznej, od ul. Powstańców Wielkopolskich w kierunku ul. Warszawskiej – pisze radny w interpelacji do burmistrza. Zaznacza, że ruch odbywać miałby się tam przy zachowaniu wszelkich względów bezpieczeństwa Ma na myśli ograniczenie prędkości, zamontowanie lustra przy wyjeździe z ul. Słonecznej w ul. Warszawską. – Zaproponowane działanie przyczyni się do większej płynności jazdy samochodów oraz rozkorkowania ulicy M. Jareckiego – uważa Marcin Pietrzykowski.
Kto pisał ten tekst?
W godzinach szczytu je skrzyżowanie, z której najtrudniej wyjechać w Słupcy.
Chodzi o skrzyżowanie przy słupeckim stawki.
I dalej..
Panie radny weź się Pan trochę zastanów. Po pierwsze, co 10 auto z ul. Jareckiego skręca w prawo do miasta, większość z nich jedzie w lewo w kierunku Konina. Dlatego tak to miejsce jest zakorkowane. Po drugie, świetnym pomysłem byłaby budowa ronda w tym miejscu, które upłynniło by ruch. Po trzecie jest pan policjantem i nie wie pan takich najprostszych zasad ruchu drogowego. Po czwarte, pewnie idzie pan na rekord złożonych interpelacji, bo takie głupoty pan piszesz, że słów brak.
Tutaj tylko duże rondo wokół stawku rozwiązałoby problem, ale na takie pomysły, podobnie jak parking podziemny pod rynkiem, nas nie stać. Więc będziemy się kisić w tej niemocy dalej. I żaden radny nic tu nie pomoże. Ani burmistrz, ani poseł nawet.
Muzeum jest miejskie, prawda? Przecież można przesunąć płot i wygospodarować przestrzeń na rondo i przesunąć ulicę w tym miejscu i chodnik. To najprostsze rozwiązanie. Nikt z Was o tym nie pomyślał?
zaś jeżeli nie ma miejsca na rondo, to ustawić sygnalizację świetlną!