
Kandydat na prezydenta Sławomir Mentzen odwiedził dziś Słupcę. Towarzyszyli mu inni politycy Konfederacji, m.in. europosłowie Anna Bryłka i Marcin Sypniewski oraz poseł Grzegorz Płaczek. O tym, co mówili napiszemy wkrótce na naszym portalu i na łamach Kuriera Słupeckiego. Tymczasem przedstawiamy zdjęcia z wydarzenia.
REKLAMA
Bardzo mądrze mówi, zrobił by porządek z tym obecnym rządem.
Fajny człowiek
Nawet nie którzy z uczestników tego wiecu mieli takie ale krawaty jak PAN MENTZEN .
Za cienki w uszach jest, żeby to koryto ruszyć…
Kandydat jest tylko jeden GRZEGORZ BRAUN.
Ale tylko w kaftanie
Słychać wycie, znakomicie
Jestem tolerancyjny , ale bez przesady ….
Skąd te wszystkie dzieci na tym spotkaniu? Autobus szkolny?
Kiedyś młodych opętał Kukuz, dopiero później okazało się że to zwykła vilrda
Pan Mentzen mądrze mówi, problem w tym, że ciężko będzie mu przebić Trzaskowskiego i Nawrockiego w pierwszej turze a na cuda bym nie liczył. Mam jedynie nadzieję, że gdyby Pan Mentzen nie dostał się do drugiej tury wyborów to publicznie zaapeluje do swoich wyborców o poparcie Nawrockiego.
Wybudowanie metra też obiecał ?
PSL stoi za wycofaniem pieniędzy w budżecie Państwa na budownictwo społeczne przeznaczone na tani wynajem mieszkań.
Skandal !!! PSL Zmusza naS do zadłużania się w bankach i kupowania u deweloperów, którzy jak donoszą media dużo wpłacili na kampanie tej partii. Żałośni.
Przecież PSL.to sprzedajna krowa. Zeszmaceni swoją polityką są dziś szkodnikami a glupi chłopi głosują na tygryska
Dopieto jak przez PSL rolnicy stracą gospodarstwa ja zaczną jeść z niemieckiego koryta to mogą wtedy PSL pocałować tam gdzie światło nie dochodzi
Pisiory po 8 latach rządzenia zostawili w spadku zrujnowany finansowo kraj oraz 2 mln 5oo tys Polaków żyjacych w skrajnej nędzy.
Tej Stachu, dopiero będziesz w strachu jak ci migranci zajrzą do sypialni. Co do długów prawicy zmień stacje z TVN na PKP. Będziesz zdrowszy umyslowo
Obiektywny wole TVN bo jestem komuchem
Wiesz Stachu masz racje I oglądaj dale TVN. Wkrótce się nie przyznasz do lewactwa że strachu chyba ze jesteś kupionym konfidentem?
W mojej ocenie na prezydenta potrzebny jest praktyk, patriota z właściwym zapleczem i kręgosłupem polskości. Nie mam nic przeciwko Mentzenowi bo mówi pełną prawdę jak całą prawica. Oczywiście młodzież jest zanim ale z opinią: mądrze mówi jest młody i to wszystko. Konfederacja przypomina rozsypane klocki wokół których jest pełno politycznych zajęcy nie mylić z ekspertami.
Zakładam Mentzen wygra i co dalej. Wokoło niego jest pełno szarpiących się PO-litykow którzy wykorzystując wybory dopiero uczyli by się rządzić kosztem eksperymentów na narodzie. Teraz jest czas niepokojów a lekarstwem na to jest powrót sprawdzonej już prawicay dla dobra przyszłych pokoleń. Niestety Region Słupcy zawsze babrał się z peeselowskim bagnie i jak można przewidzieć ślepi wyborcy będą wybierać jakiegoś manekina bo on ładny jest. Oby tak nie było.
Wybory w Polsce (12)
Kampanie wyborcze na całym świecie, mają jeden charakterystyczny rys. Większość czasu ich autorzy i aktorzy poświęcają na odwrócenie uwagi od swoich rzeczywistych poglądów i celów i koncentrują się tzw. przekonaniu niezdecydowanych, a nawet przeciwników, że są kimś zupełnie innym niż są w rzeczywistości.
Wydawać by się mogło, że ludzie powyżej 18 roku życia wyedukowani w obowiązkowym systemie szkolnictwa (tak jest w każdym kraju „demokratycznym”) nie powinni dać się nabierać na takie prymitywne w swojej istocie sztuczki. Ale jak się okazuje, ten „patent” ciągle działa. Niemal zawsze.
Ostatnio ta prymitywna sztuczka pogrzebała Partię Demokratyczną w USA. Cztery lata temu wystawienie Bidena dało efekt, bowiem przedstawiano go jako „człowieka środka”, pobożnego katolika i doświadczonego polityka. Wystarczająca ilość Amerykanów dała się nabrać, by już w kilka dni po wyborach przekonać się, że wybrała nieprzytomnie lewackiego ekstremistę, realizującego najbardziej skrajną agendę w historii USA, do tego swoimi decyzjami otwarcie negującego najważniejsze katolickie prawdy wiary i w końcu marionetkę, sterowaną przez utajnione, zakulisowe koterie.
W 2024 roku Demokraci, ufni w swoje możliwości marketingowe, dysponujący nieograniczonymi pieniędzmi i przychylnością niemal całości mainstreamu medialnego, postanowili powtórzyć ten manewr. Uznali też, że już nawet nie ma co udawać z wystawianiem Bidena, tylko trzeba zagrać w otwarte karty i wystawić neobolszewicką ekstremistkę. Owa ekstremistka miała zostać jednak na kilka tygodni ubrana w garsonkę umiarkowanej zwolenniczki postępu. Z K. Harris nie dało się jednak zrobić kogoś innego. Mimo gigantycznych wysiłków amerykańskiego pospolitego ruszenia, ekstremistka wystraszyła wystarczająco dużo Amerykanów, aby przegrać pojedynek.
Zderzyła się ona nie tylko z konsekwentną i stabilną linią swojego przeciwnika, ale nade wszystko ze zdrowym odczuciem dużej części Amerykanów. Okazało się, że próby robienia z wyborców idiotów mają swoje granice, podobnie jak pompowanie ich emocji.
Wydaje się, że doświadczenie ostatniej amerykańskiej kampanii stanowi przełom i – oby – punkt zwrotny. Za chwilę przekonamy się o tym w Niemczech czy w Rumunii, a za niewiele ponad cztery miesiące w Polsce. No i w paru innych krajach.
U nas lider rządzącego reżimu postanowił wystawić w castingu na stróża żyrandola (jak to kiedyś określił) skrajnie lewicową, neobolszewicką marionetkę. Początkowo była to świadoma kalkulacja, bowiem – w oparciu o tylko sobie znane predykcje – uznał, że w Polsce dominują w elektoracie postawy centrolewicowe. Wydawało się zatem, że taka neobolszewicka marionetka z łatwością zagospodaruje tę przestrzeń i bez trudu osiągnie zwycięstwo.
Rzeczywistość jest jednak inna, bowiem w owym elektoracie dominują postawy centroprawicowe. Do tego nie kończące się pasmo sukcesów pałkarsko – tandeciarskiego reżimu powoduje, że już nawet własny elektorat zaczyna myśleć, a nie tylko kierować się prymitywnymi emocjami. Coś trzeba zatem zrobić.
Wymienić z marszu marionetki się nie da, bo tego nawet swój zidiociały elektorat na obecnym etapie nie zrozumie. Trzeba zatem wypróbować innej metody. Trzeba z neobolszewika zrobić centroprawicowca. Puścić go na wieś czy do mniejszych miast i spróbować sprawdzić, czy taki numer wyjdzie. Mamy zatem czas testowania – marionetka podróżuje po prowincji, udaje patriotę, walczy o suwerenność Polski, walczy z polityką klimatyczną Unii, wspiera rolników w ich trudach, buduje CPK i co tam jeszcze przyjdzie mu do głowy w ramach patriotyzmu gospodarczego. Nawet Gośkę wsadził do traktora, żeby dała czadu i pokazała chłopstwu, że to swoja dziewucha i potrafi.
Skądinąd w tym numerze z traktorem, wyszedł cały podświadomy bolszewizm reżimowych speców od marketingu i samego Lalusia. „Kobiety na traktory” to jedno z najbardziej charakterystycznych haseł bolszewickiej Rosji. Ten obraz na wieczność przeszedł do historii ilustrującej w pełni obłudę i kłamstwo komunistów. Gośka na traktorze wpisuje się stuprocentowo w istotę tamtego przekazu.
Powstaje pytanie, co przed nami? Stawiam na to, że za chwilę Laluś wyląduje w na Jasnej Górze gdzie będzie – z różańcem w rękach i na klęczkach – chciał przyjmować komunię św. i tylko przypadkowo towarzyszyć będą mu kamery neo-TVP. Laluś oświadczy też, że Gośka nadrabia teraz braki w nauczaniu religii swoich dzieci, którym na tę religię w szkole nie pozwoliła chodzić, bo się na kościół z Rafałem obrazili. W maju ich Stasiu w końcu przystąpi do „trochę” opóźnionej pierwszej komunii, co również przypadkowo będzie ogrywać neo-TVP.
Laluś będzie też 2 maja biegał z biało – czerwoną, a dzień później padnie krzyżem w jakimś maryjnym sanktuarium. Złoży tam śluby, że będzie jak lew walczyć o poszanowanie tradycji narodowo – patriotycznych.
Tusk testuje teraz intensywnie, czy ten łże wizerunek jego marionetki coś da. Jeśli w wewnętrznych sondażach okaże się, że jest jakieś przełożenie na 3 – 4 % elektoratu, to Lalusia zostawi. Jeśli będzie odwrotnie, to wywali go z TRZASKIEM, żeby spróbować innego wariantu. Musimy zatem przyglądać się intensywnie metamorfozom Lalusia i jego Gośki w najbliższych 2 – 3 tygodniach. Chociaż tak naprawdę, to o jego losie zadecyduje paru macherów z CBOS-u IPSOS-u, IBRiSu, United Surveys czy Opinii 24. To oni wydadzą na niego wyrok – rzecz jasna na zlecenie swojego regirungsführera.
Istotniejsze jest jednak pytanie, ilu Polaków da się zrobić w bambuko tym prymitywnym macherom od politproagandy? Sam jestem ciekawy.
Wszyscy ci nieudaczncy tej koalicji 13 grudnia powinni przyjąć do swoich domów tych biednch inżynierów i dohtorow i jeszcze zapewnić im utrzymanie, jeśli zabrakne miejsca to muszą sie włączyć do akcji ich wyborcy .
Brawo cenna opinia.
No i jako pomoc domowa dla żon i córek.
Tak więc znamy z imienia i nazwiska tych polityków co podpisywali pakt o migrantach. Sam Tusk powinien dostać wagon migrantów do sypialni i sie tym pochwalić
On tylko potrzebuje Waszych głosów. Wy nie jesteście mu do niczego potrzebni.
Nie ustaje antypolska kampania, a ostatnio biorą w niej udział i peerelczycy, więc kibice PO i koalicji 13 grudnia, akolici Tuska, a nie tylko media zagraniczne. Oto co nowego wymyślono z okazji rocznicy wyzwolenia obozu w Oświęcimiu. Pisze o tym pan Mariusz Dzierżawski z Fundacji PRO-PRAWO DO ŻYCIA – w tekście: Kim są „polscy naziści” ? (29 stycznia 2025). A tego oburzającego zwrotu użyła Barbara Nowacka, „minister” edukacji RP podczas konferencji o nauczaniu historii z okazji Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu (czy z ich akceptacją?). A zaraz potem w kręgach rządowych zaczęto mówić o „przejęzyczeniu” Nowackiej, za którym wyraźnie stoi nienawiść do Polski i do wszystkiego co polskie. A jeżeli pani „minister” powtarza tak absurdalne sformułowanie jak „polscy naziści” – a które jest pustym pojęciem, bo nigdy w Polsce nazizm nie miał zwolenników – to zdradza swoją ignorancję historii i brak kompetencji do pełnienia swego urzędu. W kraju tylu wybitnych i rzetelnych historyków nie dopuszczono ani jednego do opracowania programu historii dla szkół i pozwala się, aby osoby niekompetentne bredziły w biały dzień przed mikrofonami? Jak sądzi słusznie pan Dzierżawski pomyłka Nowackiej nie jest przypadkowa, bo wpisuje się w europejską narrację na temat historii, w tym naszej, choć w Polsce nigdy nie było sympatyków nazizmu. Wprost przeciwnie, już przed drugą wojną światową szydzono u nas z tej ideologii jak świadczy o tym powtarzana wtedy w Polsce dykteryjka o trzech faszyzmach w Europie – czarnym za Mussoliniego, brunatnym za Hitlera i czerwonym za Stalina ( o ile Rosję można określić Europą?). Ta dykteryjka, krążąca w latach II RP, ilustruje jasno stan polskiej inteligencji sarkastycznie ośmieszającej wszystkie trzy faszyzmy, łącznie z nazizmem. A komunizm był przecież czerwonym faszyzmem, nie tylko za Stalina. Tymczasem unijni lewacy próbują oskarżać nas o rzekome sympatie do faszyzmu i nazizmu ? I robili to nawet, gdy Polacy szykowali się do Marszów Niepodległości, które nie podobały się lewakom z UE. Albo gdy powtarzano w mediach idiotyczną narrację o polskich obozach śmierci. Idiotyczną, bo powszechnie wiadomo, że Niemcy wysyłali do komór gazowych również Polaków i inne nacje, a nie tylko Żydów. Ale wiedza to może mniej powszechna na świecie, więc dawniej ambasadorzy i konsulowie RP protestowali kiedy w mediach planety pojawiały się owe kalumnie o „polskich obozach śmierci”. Wydaje się, że odwołanie z placówek dyplomatycznych ludzi nominowanych za rządów PiS-u, ma na celu także i to, aby ambasadorzy i konsulowie mianowani za Tuska nie protestowali przeciwko epidemii antypolskiej narracji o „polskich obozach śmierci”. Atakują nas, bo Polska jest sercem i duszą prawdziwej Europy. A idiotyczna insynuacja o „polskich nazistach”, zrodzona w głowie „minister” Nowackiej nie tylko ją kompromituje, ale i dyskwalifikuje ostatecznie jako panią od edukacji. Czas na dymisję pani Nowackiej z urzędu, którym nie powinna się zajmować, bo jest antypolska, prymitywna i pozbawiona kompetencji. Rząd PiS-u zawsze szanował demokrację (aż nadto!) i tolerował „rozrywkę pospolitych szumowin” (jak Palikot czy Jachira), które wykorzystują demokrację do prowokacji i w sposób ekstremalny obrażają autentyczne wartości. Wiadomo, że za tą agenturą stoją antypolscy sponsorzy. A nowy wyczyn pani Nowackiej wyraźnie przekroczył granice kłamstw i przyzwoitości i prawa, więc pan Robert Bąkiewicz zgłosił do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa. Tyle że Tusk zdemolował nam prokuraturę i sądy, musimy poczekać na odnowę Temidy. Ale dymisja „minister” Nowackiej jest jedynym rozwiązaniem. Prof. Przemysław Czarnek ma absolutnie rację…A gdy Nowacka majaczy o „polskich nazistach” i opowiada, że w Auschwitz ginęli przedstawiciele społeczności LGBT , Dzierżawski zauważa, że na temat milionów Polaków zamordowanych przez niemieckich socjalistów panuje zmowa milczenia. Milczenie panuje też i o tym, że za hitleryzmu zalegalizowano na terenie Polski bezkarną aborcję czy też stosowano wobec dzieci polskich gwałty i deprawację, opisane w dzienniku F.von Ballusecka, a następnie przekształcone w „dane naukowe” przez Kinseya. A dzisiaj Zbigniew Izdebski z nadania Tuska i Nowackiej, ma od 1 września zająć się deprawacją dzieci w szkołach pod nazwą…”edukacji zdrowotnej”! Ten haniebny plan deprawacji całych pokoleń dzieci jest tragedią, współczesną „rzezią niewiniątek” choć nie w sensie fizycznym, a także nie sprzyja naturalnemu rozwojowi osobowości, natomiast wyzwala i generuje dewiantów. Teoria gender sprzyja destrukcji ludzkiej jednostki od wewnątrz, a lobby LGBT narzuca je dzieciom w „tęczowych piątkach” i podczas „lekcji równości” jak alarmowało ORDO IURIS ( już 11.X.2018). Terenem tej agresji mają być szkoły, gdzie wciskają się „pedagodzy” od promocji masturbacji, homoseksualizmu a wszystko to reklamują – o, zgrozo – w imieniu wolności i demokracji. Pod tym sztandarem zabiera się i deformuje dzieciom najpiękniejszy okres w życiu – DZIECIŃSTWO – a jest to w dodatku okres, w którym dzieci nie odczuwają żadnych potrzeb seksualnych, gdyż śpią one jeszcze głęboko w podświadomości. Genderyści brutalnie burzą naturalne rozkwitanie osobowości i deprawują je już w dzieciństwie. Jest w tym zamach na wrażliwość maluczkich, bezbronnym dzieciom narzuca się i dyktuje sprawy, którym biologia wyznaczyła naturalną kolej rzeczy. Genderyści chcą przyśpieszać naturalne dojrzewanie, a tym samym łamią odwieczne prawa natury. I tą brutalną ingerencją w sferę seksu w okresie zupełnie do tego niepowołanym nie tylko kradną i demolują dzieciństwo, ale i gwałcą suwerenność dzieci. Istot szczególnie wrażliwych i bezbronnych, którym praktykowanie teorii gender odbiera najpiękniejszy okres w życiu. Nie można skazywać najmłodszych na przymusową seksualizację, to szykuje światu pokolenia jednostek wykolejonych psychicznie i moralnie zagubionych. Skazanych potem na psychotropy. To zbrodnicze eksperymentowanie na dzieciach w wieku, kiedy ich organizmy są jeszcze uśpione w tym zakresie jest godne potępienia. To więcej niż zbrodnia, bo to inny rodzaj „zagłady” całych pokoleń i swoisty GWAŁT na osobowości dzieci i ich niepowtarzalnej wrażliwości.
Przedwczesna inicjacja płciowa jest naprawdę kryminalnym absurdem, wygeneruje pokolenia upośledzonych i być może chorych psychicznie, może wywołać też skłonności do seksualnych dewiacji, które w normalnym trybie nigdy by się nie objawiły. Odbiera czystość i naturalny czas dojrzewania, przynosi spustoszenie osobowości i psychofizyczne kalectwo, na które potem nie będzie już lekarstwa. I zapewne zniszczy dzieciom szczególne talenty. Genderyści są więc wrogami dzieci i ludzkości, a dzieci powinny być chronione specjalną ustawą przed eksperymentami proponowanymi przez owych „rewolucjonistów seksu”. Oni chcą narzucić dzieciom to, co natura zaoferuje im później i dopiero w odpowiednim czasie, to jest błąd podstawowy, to zadawanie nieodwracalnej krzywdy najmłodszym.
Za okazaną tolerancję lobby LGBT odpłaca światu agresją wobec dzieci? To rzecz niedopuszczalna. Należy powołać specjalną Ligę Ochrony Praw Dziecka, aby konkretnie przeciwstawić się negatywnym i zabójczym pomysłom ideologii gender. Dosyć napastowania dzieci, szanujmy ich szczególny status i prawo do ich suwerenności. Dzieci są przecież największym skarbem ludzkości i jej wyjątkowym potencjałem, którego nie powinniśmy niszczyć w zaraniu egzystencji. Dzieci mają prawo do naturalnego rozwoju, a nie mogą być poddawane manipulacjom na tle seksualnym i to w okresie najmniej do tego powołanym. W granice dzieciństwa nie powinny mieć wstępu seksualne apetyty dorosłych, nie mówiąc już o dewiacjach. Dzieciństwo jest pierwszą i ostatnią strefą niewinności, brońmy jej dla najmłodszych. Dodajmy i to, że dzieciństwo jest jakby drugą „ciążą” ( po tamtej w łonie matek), w której dojrzewają przyszłe osobowości i nieraz talenty, dlatego nie można zakłócać tego procesu. Psychologia od czasów Freuda już ostrzegała, że zbyt wczesny kontakt z seksem wywołuje u dzieci nerwice i zaburzenia. Brońmy je zatem przed niepowołanymi „pedagogami” od ciała, dzieci oczekują miłości duchowej. Na seks przyjdzie czas zgodnie z naturą, a zatruwanie dzieciństwa seksem to jakby zadawanie śmierci narodom na początku egzystencji poprzez rozstrojenie ich osobowości i okaleczenia duszy, a pozostawią one nigdy nie gojące się rany, na które nie będzie remedium w żadnej aptece świata.
Marek Baterowicz
Z takim słowotokiem to tylko pisać książki trzeba. Najlepiej science-fiction lub fantasy. A przy tym ileż wydumanych, niesprawdzonych tez!
Ogólnie nie można powiedzieć, że ktoś z lokalnych włodarzy źle działa na rzecz obywateli. Ten nasz powiat i gminy są dobrze zarządzane problem raczej z tym co dzieje się przy korycie na górze i, że ciągle tylko Tusk i Kaczyński próbują spolaryzować społeczeństwo. Problem jest z władzą w rządzie i tam by się przydały zmiany bo ile można patrzeć na te dwie opcje ciągle się wyniszczające a Polska przez nich nie rozwija się tak jakby mogła. Jedni zbyt ufają Brukseli, drudzy zbyt mocno ufają Waszyngtonowi (czytaj USraelowi). Tutaj jest potrzebny ktoś, kto będzie racjonalny i powiem coś niepoprawnego politycznie a mianowicie Polska nie powinna dać się skłócić z sąsiadami ze wschodu. Mamy dobre położenie geopolityczne i powinniśmy ciągnąć na handlu ile się da robiąc interesy i ze Wschodem i z Zachodem.
Hejka ty POK.
Problem leży w nieuctwie wyborów których mozg wyprany jest telewizję to po pierwsze. Po drugie trzeba by odczepić te wszystkie wagoniki polityczne po sztandarowych zdrajców i starych masek przesiadających się z krzeseł. Nigdy polityk nie będzie dobrze zarządzającym bo.polityla to mafię. Tylko glupi wyborcy dają sie nabrać na polityków z piaskownicy którzy sprzedają marzenia, nasze portfele i nasze dzieci z wnukami. Jestem za tym.aby społeczeństwo cierpiało za swoją głupote do bólu jak jest takie głupie jak stado baranów