Słupecka policja wskazała podejrzanego zdarzenia, do którego doszło w miniony czwartek (8.08) na skrzyżowaniu ulic: Kopernika z Kilińskiego. Ustalenia śledczych mówią o awanturze pomiędzy dwoma parami. Pies miał ugryźć jednego z awanturników, ten w następstwie w obronie własnej ranił zwierze nożem.
Jak poinformowała nas oficer prasowa Marlena Kukawka – zarzut uszkodzenia ciała w tej sprawie usłyszał właściciel psa, który swoim zachowaniem przyczynił się do uszkodzenia ciała drugiego mężczyzny poprzez zdjęcie kagańca psu, poluzowanie smyczy oraz szczucie. To zarzut z art. 157, który mówi o uszkodzeniu ciała. Sprawcy grozi grzywna, ograniczenie wolności albo pozbawienie wolności do 2 lat. Niemniej o każe zdecyduje sąd. – Decyzją prokuratora podejrzany został oddany pod dozór policji do czasu ostatecznego rozstrzygnięcia sprawy w sądzie – dodała Marlena Kukawka.
Co to za głupie pytanie? Oczywiście że miał prawo, to jest obrona konieczna, taki pies jest jak pistolet naładowany.
Kto chodzi z nożem w kieszeni
Szkoda że chodzi z bejsbolem albo giwerą po na spacer
Ale patola
Kto psu źle każe, musi poddać się karze. Ortograf z poziomu 3 klasy SP redakcjo
Dajcie już spokój z tym psem. Ludzie umierają i pytacie tylko ile miał(miała) lat . Machacie ręką i idziecie dalej, więc pies może też doczekał starości i zginął śmiercią tragiczną.
Szkoda psa ale pies nie kona tylko zdycha warto o tym pamiętać.
Właściciel psa jest winny tej sytuacji bez dwóch zdań. Druga osoba słusznie zrobiła to co zrobiła. Zresztą powinno się zabronić hodowli takich ras psów.
ku przestrodze tych wszystkich, „którzy uważają że ich pies nie ugryzie lub on tylko chce się bawić” Pies w miejscach publicznych zawsze powinien być na smyczy a te większe w kagańcu. Życie i zdrowie człowieka najważniejsze. Miał prawo w obronie własnej użyć noża lub tego to co miał pod ręką, i w tym przypadku zastosowana obrona była adekwatna do ataku. Ciekawe czy wszyscy właściciele psów (zwłaszcza w blokach) płacą podatki od swoich „pupili”. Czy miasto w jakiś sposób jest w stanie kontrolować to nagminne zjawisko unikania płacenia podatku od posiadania psa?
Psa szkoda, mówi się że nie ma głupich psów, głupi są tylko ich właściciele. A tak poza tym ile rocznie zarzyna się dzieci w łonie matki? To pewnie mniej obrzydliwe bo tylko na oczach matki i ginekologa.
Dlaczego właściciele psów nie są karani za brak smyczy i kagańca???
….proszę się nie bać,to taki spokojny piesek..z dziećmi wychowany…..
Jak mnie wkurza takie gadanie!!!
Ostatnio,byłem świadkiem sytuacji,gdy nieduży piesek,bez kagańca,prowadzony na smyczy,zaczął się wyrywać i szczekać na przechodniów.
Gdyby go paniusia nie przytrzymała,to pewnie by ugryzł dziecko.
Reakcja tej paniusi-…ooch przepraszam,nie wiem co mu się stało..
on nigdy się tak nie zachowuje…
Ja nie wiem co w tej sytuacji zrobić-
nakopać psu,czy lać w mordę właściciela?