Grupa słupczan od kilku godzin przebywa na granicy polsko-ukraińskiej i pomaga uchodźcom. Najprawdopodobniej za kilka godzin ruszą w drogę powrotną, zabierając ze sobą 17 osób, którzy uciekają przed wojną.
O wypełnionych darami busach, które rano wyjechały ze Słupcy, informowaliśmy na slupca.pl. Późnym popołudniem słupczanie dojechali do punktu recepcyjnego w pobliżu granicy w Dorohusku. Tam zostawili część darów, pozostałe dowieźli bezpośrednio na granicę. Pomogli też Polskiej Akcji Humanitarnej w dostarczeniu leków i innych niezbędnych artykułów. – Teraz znajdujemy się po ukraińskiej stronie. To tutaj potrzebna jest największa pomoc i cały czas pomagamy. Ludzie są wycieńczeni, bardzo cieszą się z tego, co im dajemy – relacjonuje Krzysztof Herian, kierowca jednego z busów, które wyjechały ze Słupcy. Na ukraińską stronę niewiele osób jest wpuszczanych. Słupczanie przejechali tam jako wolontariusze Polskiej Akcji Humanitarnej
Nie wiadomo jeszcze, kiedy dokładnie, wraz z uchodźcami wrócą do domu. – 11 osób już na nas czeka. To same kobiety z dziećmi. Chcemy jednak zabrać ze sobą 17 osób, bo tyle miejsc mamy w busach i dla tylu osób są przygotowane mieszkania. Jak będziemy mieli komplet, ruszamy w drogę powrotną – mówi Krzysztof.
fot. Krzysztof Herian