
– Na rynku trwa wycinka – zgłaszają nam Czytelnicy i pytają, jak to się ma do zapewnień władz miasta, że w związku z rewitalizacją nie ucierpi żadne drzewo.
O sprawę zapytaliśmy burmistrza. Jacek Szczap wyjaśnia, że wycinane są tuje. Potwierdza, że ma to związek z planowaną rewitalizacją rynku. – Konserwator zabytków zwracał uwagę, że na rynku nie ma miejsca na iglaki. W decyzji konserwator do 30 września wyznaczył termin na wycięcie tujek. Zgodnie z tą decyzją, dzisiaj jest to realizowane – tłumaczy burmistrz i zapewnia, że poza pięcioma tujami żadne drzewo z rynku nie zostanie usunięte.
Na poniedziałek zaplanowano kolejne prace na rynku. Rosnące tam róże zostaną wykopane i przesadzone do miejskiego parku, wzdłuż ul. Warszawskiej. – Fachowcy zajmujący się ogrodnictwem wskazali, że będzie to dobre miejsce dla róż, od południowej strony, dobrze nasłonecznione. Dodatkowo, przygotujemy tam nawodnienie – mówi burmistrz.
Przekazanie placu budowy w związku z rewitalizacją rynku planowane jest na 15 października.
No i dobrze, koniec z Tujami, Polacy bierzcie przyklad !!! TUJA to zlo !
Zamiast tuj, proponuję postawić tam popiersie pana konserwatora, czy to jest ten Gość który wydał zgodę na wykreślenie z rejestru budynku PO byłej bibliotece? jak do tego doszło? KOMUNA WRACA, wszystkim tuja, mówimy stanowcze NIE 0
Ja proponuję zmienić nazwę z końserwatora, na Władcę Zabytków. Jeszcze trochę i większość zabytków przestanie istnieć, bo mało kogo będzie stać na to co wymyśla się tam.