W malowniczym miejscu Wrąbczynkowskich Holendrów wśród drzew znajduje się niewielka szkoła podstawowa. W tym roku obchodzi swoje 90-lecie. Wydarzenie to stało się okazją do zorganizowania spotkania jej absolwentów. Przyświecało mu hasło „Powróćmy jak za dawnych lat w zaczarowany szkolny świat”. Odbyło się ono 18 września 2021 roku na „Ranczo” we Wrąbczynku. Wzięło w nim udział 50 absolwentów w różnym wieku. Swoją obecnością uroczystość zaszczycili nauczyciele uczący w tej szkole – Pani Zofia Zjeżdżałka i Pani Genowefa Białas. Organizatorkami tego wydarzenia były: Grażyna Woźniak z domu Stachura, Joanna Madalska z domu Gałecka, Danuta Gielicz z domu Wojtaszewska i Mariola Adamkiewicz z domu Drozd. Zadbały o to, aby spotkanie było wyjątkowe i na długo pozostało w pamięci jego uczestnikom. Wszystkich zebranych powitała Grażyna Woźniak. Powiedziała: „Spotkaliśmy się ci sami, ale czy tacy sami? No cóż… Może kilka kilogramów starsi, może z nieco mniej bujnymi czuprynami. Najważniejsze, że spotykamy się z potrzeby serca. Kończąc szkołę podstawową, wielu z nas miało świadomość, że kończy się jeden z najpiękniejszych etapów życia…” Przygotowały wiele materiałów, dzięki którym uczestnicy spotkania przenieśli się w czasie do lat szkolnej nauki. Popularnością cieszył się stolik, na którym spoczywały tomy kronik. Nie było chyba absolwenta, który nie podszedłby do niego i nie przejrzał kartek zapisanych wydarzeniami z życia szkoły. Prawdziwą ucztą dla absolwentów była wystawa zdjęć klasowych. Gromadzili się przy nich, by rozpoznać siebie i kolegów. Nie obyło się bez śpiewu piosenek z tamtych lat i wspólnych tańców. Na wysokości zadania stanęli Państwo Urszula i Radosław Kordulasińscy – właściciele „Rancza”. Przygotowali pyszne jedzenie, które zadowoliło podniebienie każdego uczestnika spotkania. Niespodzianką od nich dla biesiadników był pyszny tort. Spotkaniu towarzyszyła ciepła, rodzinna atmosfera. Wszyscy radośnie witali się, podchodzili do siebie, rozmawiali. Wspominali lata spędzone w szkole, młodość, przygody, pierwsze zauroczenia i miłości. Wspominali nauczycieli i kolegów, których już wśród nas nie ma. Biesiada trwała prawie do białego rana. Wszyscy żegnali się z nadzieją na następne spotkanie za rok. Ogromne podziękowania należą się organizatorkom, czterem niezwykłym dziewczynom – Grażynie, Joli, Danusi i Marioli. Zadbały o najmniejszy szczegół spotkania, dzięki czemu było ono wyjątkowe pod każdym względem. Mamy nadzieję, że w przyszłym roku spotkamy się w liczniejszym gronie.
Mirosława Wędzina