Na uciążliwy problem zwraca uwagę jedna z naszych Czytelniczek. Chodzi o zalegające na chodnikach liście.
– Nasza piękna ulica Dworcowa. Nie dość, że dziury to jeszcze zakryte liśćmi. Gdybym wczoraj wracając z pociągu nie zdążyła złapać upadającego męża to miałby rozwalona twarz. Noga go boli do tej chwili. Niech ktoś coś z tym w końcu zrobi, bo skończy się tragedią – pisze Czytelniczka. Macie podobne spostrzeżenia dotyczące innych słupeckich ulic?
REKLAMA