Niestety, z powodu szalejącej epidemii koronawirusa, w tym roku nie zobaczymy znanych sportowców w strojach zaprojektowanych przez 25-letnią Sonię Siepielską. Powodem jest przełożenie terminu Igrzysk Olimpijskich, jak i wszystkich innych ważnych rozgrywek sportowych. W rozmowie z nami Strzałkowianka opowiedziała m.in. o tym jak radzi sobie w tym trudnym okresie oraz w jaki sposób 4F pomaga w walce z epidemią.– Myślę, że jest to ciężki czas dla nas wszystkich. Zarówno jeśli chodzi o kwestie zdrowotne, jak i biznesowe. Trzymam mocno kciuki, aby każdy z nas wyszedł z tej sytuacji jeszcze silniejszy. Na pewno jest to dla nas pewnego rodzaju sprawdzian – cierpliwości, wytrzymałości i zrozumienia drugiego człowieka. Mam to szczęście, że nikt z moich najbliższych nie zachorował i mam ogromną nadzieję, że za jakiś czas będę mogła powiedzieć to samo. Aktualnie jestem w Warszawie, gdzie spędzam czas w domu chroniąc tym samym zdrowie swoje, jak i moich bliskich. Z rodziną kontaktuję się głównie za pomocą komunikatorów i wideokonferencji. Dopóki sytuacja nie wróci do normalności, na pewno nie będę narażać zdrowia rodziny, a w szczególności zdrowia osób w starszym wieku. Mimo, iż w Warszawie liczba zakażeń stale wzrasta, nie zamierzam wracać do domu. Przy zachowaniu odpowiednich środków ostrożności, czuję się tutaj bezpiecznie. Więcej w Kurierze.