Od 3 miesięcy Agnieszka Grzesiak zmaga się z przeciwnościami losu spowodowanymi chorobą męża Piotra, który doznał urazu po upadku z drabiny. Jego leczenie i pobyty w szpitalach oraz rehabilitacja są bardzo kosztowne. Pomóc może każdy z nas.
16 listopada 2016r. mąż po zakończeniu prac remontowych na budynku schodził po drabinie, która osunęła mu się i upadł głową na betonowe podłoże. W wyniku tego upadku doznał uszkodzeń czaszkowo-mózgowych, w konsekwencji czego nastąpiła utrata świadomości, dysfagia (zaburzenia połykania), afazja (utrata częściowa lub całkowita znajomości języka na skutek uszkodzenia pewnych struktur mózgowych) oraz lewostronny niedowład kończyn. Mąż jest wspaniałym człowiekiem, dlatego moim marzeniem jest aby, choć w pewnym stopniu wrócił do mnie i córek. Aby mógł samodzielnie poruszać się niezbędna jest rehabilitacja ruchowa, neurologiczna, logopedyczna. Mąż porusza rękoma i nogami, ale sam nie wstaje, nie je sam, jest karmiony przez zgłębnik do żołądkowy, jest przytomny, ale nie świadomy. Dlatego zawracam się z apelem do wszystkich ludzi dobrego serca o wsparcie finansowe na leczenie i rehabilitację dla mojego męża. Od dnia wypadku mąż przebywa cały czas w Zespolonym Szpitalu w Koninie, najpierw na oddziale Intensywnej Terapii, od 30 stycznia na oddziale neurochirurgii, a od 14 lutego na oddziale rehabilitacyjnym – mówi Agnieszka Grzesiak.
Pomóc można przekazując 1 procent podatku na rzecz Caritas AG (KRS 0000 195 886, koniecznie z dopiskiem dla Piotra Grzesiak) lub dokonując bezpośrednich wpłat na konto PKO BP O/Gniezno 26 1020 4115 0000 9102 0050 0272.
Ale życie jest kruche…