Agnieszka Sobczyk z Witkowa poznawała tajniki kuchni polskiej w Powidzu. Już od najmłodszych lat wąchała, dotykała, smakowała, jadła palcami potrawy, które przygotowywała jej mama. Teraz ma już w głowie książkę kucharską swojego autorstwa. Dla urozmaicenia sięga czasem do kuchni azjatyckiej. Czytelnikom Kuriera zademonstruje swój przepis na wietnamskie sajgonki.
Agnieszka Sobczyk od ośmiu lat mieszka w Witkowie, pochodzi z Powidza. Jej mąż Roman oraz siedmioletni syn Krzysiek i trzyletnia córka Agatka uwielbiają jej kuchnie. Jak sama mówi z uśmiechem nie mają innego wyjścia. Zanim jednak o kulinariach wspomnijmy o niecodziennym zajęciu pani Agnieszki. Na łamach Kuriera można było przed rokiem przeczytać o jej psiej pasji. Jest fryzjerką psów. Prowadzi salon urody dla psów „Cztery Łapy”, który mieści się w Witkowie przy ul. Kosynierów Miłosławskich 90. Jak sama mówi jest to ciekawy zawód, przynoszący zyski, a klientów nie brakuje. Czy ma zatem czas na pichcenie w kuchni? – Zawsze znajduję na to czas. Nie ma dnia, żeby obiad nie znalazł się na stole. Mam rodzinę, którą muszę nakarmić. Czasem zrobię coś na zapas, zamrożę jakąś zupę, ale obiad zawsze jest. Członkowie rodziny nie wybrzydzają. – U mnie ogólnie rodzina jest wszystkożerna. Jestem z tego dumna, że wpoiłam najbliższym to, że nie ważne, czy obiad jest dobry, czy czasem zły, to i tak wszystko zjedzą. Dzieci zjadają warzywa, owoce, czy zupy z wielką ochotą. Pani Agnieszka swego czasu sporo zaprawiała. Teraz trochę mniej, ale jak tylko znajdzie czas robi zapasy na zimę. W święta zawsze robi własny chleb, co jest rarytasem na wigilijnym, czy wielkanocnym stole. Skąd bierze przepisy? – Poza wspomnianą mamą, inspirację czerpię także od innych. Przepisy znajduję także w internecie, w telewizji, i oczywiście w waszej gazecie, bo można u was znaleźć ciekawe potrawy. Syn Krzysiu pomaga mamie przy wypiekaniu ciast. Czytelnikom witkowska kucharka zaproponowała z ciast sernik na zimno, sugerując się pogodą. Jest smakoszem wszystkiego i ciągle szuka nowości. – Lubię staropolską, tradycyjną kuchnię, ale poszukuję też nowych smaków. U nas brakuje mi chińskiej restauracji. Dlatego też czasem sama sięgam do azjatyckiej kuchni. Po krótkich namowach pani Agnieszka zgodziła się przygotować dla czytelników Kuriera jedną z potraw wietnamskich. Przepis na sajgonki możemy znaleźć poniżej. Mąż uwielbia wieprzowinę, więc żona specjalnie dla niego przygotowuje czasem konkretne dania. Ma zawsze mięso wieprzowe w lodówce, bo państwo Sobczyk często robią świniobicie. – Bardzo lubię mięso mielone, bo można z niego zrobić wszystko. Ekspresową sałatkę przygotowuje, gdy nagle ktoś wpada bez uprzedzenia. Gdy coś takiego zdarzy się państwu polecamy „Sałatkę w 5 minut”. Właścicielka salonu dla psów chwali „Papryczki faszerowane”. – Jest to super danie na obiad. Nie tylko smakuje, ale także cieszy oko. Na stole Agnieszki Sobczyk często gości ryba. Nie może być inaczej, bo pani Agnieszka wychowywała się w Powidzu, gdzie ryb jest pod dostatek. Nigdy nie idzie na łatwiznę. Jak postawi sobie jakiś cel to go zrealizuje. – Żeby dojść do perfekcji mogę coś zrobić nawet dziesięć razy, aż będzie bez zarzutu. Jak widać członkowie rodziny mają w domu zdolną kucharkę. Nie mogą narzekać. My też gratulujemy pani Agnieszce kulinarnej wiedzy. Opuszczamy dom państwa Sobczyk z pełnym brzuchem. Z chęcią wrócilibyśmy tu jeszcze raz.
Sałatka w 5 minut
Składniki: 1 puszka kukurydzy, 1 średnia surowa papryka, 5 ogórków konserwowych, 2 zupki chińskie (łagodna i ostra), 1 duży jogurt naturalny, 2 łyżki magnezu.
Wykonanie: Paprykę, ogórki pokroić w drobną kostkę. Pokruszyć surowy makaron ze zupek. Do dużej miski wsypać pokrojone warzywa, kukurydzę i zupki. Dodać majonez z jogurtem i wymieszać. Odstawić na 15 minut w chłodne miejsce i sałatka gotowa.
Wskazówka: Sałatka świetnie sprawdza się nie tylko w roli przystawki, ale po dodaniu podsmażonej piersi z kurczaka pokrojonej w kostkę może zastąpić danie obiadowe na upalne dni.
Sernik na zimno
Składniki: Paczka biszkoptów, 30 dkg serka śmietankowego, 1/2 szklanki cukru, sok z 1 cytryny, 2 śnieżki na wodę, 1 galaretka cytrynowa.
Wykonanie: Na blaszkę wyłożyć biszkopty. Do garnka wsypać serek śmietankowy, 1/2 szklankę cukru i sok z 1 cytryny. Wszystko zetrzeć na masę. W kubeczku rozpuścić galaretkę cytrynową w 1 szklance wody i ostudzić. Ubić 2 śnieżki na wodę wg przepisu z paczki. Dodać do nich masę serową i wlać kubeczek z galaretką. Wszystko dobrze połączyć mikserem. Masę serową wlać na biszkopty i hop do lodówki na 3 godziny. Na wierzch można posypać skruszoną czekoladę. Proste, szybkie, pyszne…
Papryczki faszerowane
Składniki na 4 osoby: 4 średnie papryki surowe, 400 dkg mięsa mielonego, 1 mała cebulka, 1 ząbek czosnku, 1/2 woreczka gotowanego ryżu, 20 dkg pieczarek, trochę startego sera, sól, pieprz.
Przygotowanie: Papryki umyć i usunąć gniazdo z nasionami. W misce wymieszać mięso z pokrojoną cebulą, pieczarkami, czosnkiem i ryżem. Przyprawić solą i pieprzem. Nafaszerować papryki i posypać serem. Wstawić do piekarnika na około 40 minut. Temperatura 180 stopni C.
Sajgonki
Składniki: Papier ryżowy, 400 dkg mięsa mielonego, starta marchewka, cebulka, czosnek, papryka surowa drobno pokrojona, fix chiński. Jak ktoś lubi ostrzej dodaje więcej papryki i inne przyprawy.
Wykonanie: Składniki razem wymieszać. Papier moczymy w wodzie. Potem nakładamy łyżeczką na papier farsz i zawijamy. Wkładamy do frytkownicy, albo do naczynia z głębokim olejem i czekamy około 10 minut ( po pięciu odwracamy). Aż się papier zarumieni. Wyciągamy i mamy pyszne danie.