W kuchni Honoraty Maćkowskiej
O tym, jak zachować smaki lata, co najchętniej gotować jesienią i jak eksperymentować w kuchni – opowiada Honorata Maćkowska, członkini Koła Gospodyń Wiejskich w Imielnie.
– Moja kuchnia jesienna to taka, w której korzystamy z dobrodziejstw ogrodu zamkniętego w przetworach. Każdego dnia korzystamy z tych pyszności. Dzięki temu lato w kuchni mamy cały rok. Moja rodzina raczej preferuje kuchnię tradycyjną i prostą. Korzystam z przetworów warzywnych jak: kapusta kiszona, ogórków pod wszelką postacią, buraczków dżemów, konfitur – tłumaczy pani Honorata.
Zapytana o innowacyjność w prowadzonej przez nią kuchni odpowiada, że tutaj z pewnością miejsca nie znajdą owoce morza, jak krewetki czy ośmiorniczki. – Innowacyjnością na pewno są u nas słodkości. Niedawno udoskonaliłam sobie przepis na drożdżowe rogaliki. Problem z nimi był taki, że tuż po upieczeniu były miękkie, a z godziny na godzinę traciły ją. Teraz, udoskonalone, smakują rewelacyjnie, a z nadzieniem z przetworzonych przez siebie dżemów ich smak jest bardzo fajny. Jest to czekodżem , czy powidła śliwkowe z pomarańczą i goździkami. Wiem, że obecnie do łask wchodzą wszelkie przetwory witaminowe, ale myślę, że większość moich koleżanek z Koła Gospodyń Wiejskich takie cuda robi od zawsze. Przecież wszelkie kiszonki (kapusta, ogórki, kalafiory) zawierają mnóstwo witamin. Prawdziwą skarbnicą cennych witamin są na przykład soki, jak wiśniowy, miętowy, truskawkowy, lipowy lub z czarnego bzu to samo zdrowie. Kilka lat temu, kiedy moje dzieci były mniejsze przygotowywałam dla nich sok dyniowo – marchwiowo- jabłkowy. Również był pyszny… Taki słynny „Kubuś”, ale bez konserwantów. Nadawał się również do ciasta – dodaje pani Honorata.
Nasza bohaterka uważa, że warto przekonać się do smaku dyni. Można ją bowiem przygotowywać zarówno w postaci na słodko, jak i na słono. – Dynię lubię przygotowywać z goździkami lub jako dodatek do babeczek. Sprawdziła się u nas również dynia pieczona z ziołami prowansalskimi i boczkiem – mówi.
Nadmienia też, że nie jest mistrzem gotowania i pieczenia, z czym absolutnie nie możemy się zgodzić. Swoją kulinarną pasją zaraziła również córkę Anię, która, podobnie jak jej mama, w kuchni czuje się jak przysłowiowa ryba w wodzie. – Jeśli mnie coś zaciekawi, próbuję to zrobić, a jeśli to smakuje moim najbliższym , zostaje w naszym rodzinnym menu na zawsze. Z niektórych potraw ze względów zdrowotnych musiałam zrezygnować, ale to tylko nowe wyzwanie, które zachęca do eksperymentowania w kuchni. Uwielbiamy z córką gotować razem, dla męża, syna, dziadków – powiedziała kończąc.
Ania przy okazji naszego kulinarnego spotkania pozdrawia ulubionego wujka Zenona.
Pieczona dynia
Obraną dynię pokroić w drobniejsze kawałki, posypać solą, pieprzem i ziołami prowansalskimi. Na to ułożyć po plastrze wędzonego boczku. Ułożyć w naczyniu żaroodpornym i piec w 180 stopniach przez 35-40 minut.
Drożdżowe rogaliki
Składniki:
– 1 kg mąki tortowej,
– 1 margaryna,
– 1 kostka smalcu,
– 2 torebki suszonych drożdży,
– 3-4 łyżki cukru,
– 4 jajka,
– 1 kwaśna śmietana ok. 400 ml 18%, może być pół na pół z jogurtem greckim.
Wykonanie: Wszystkie składniki razem połączyć, zagnieść, wałkować i formować rogale. Posmarować roztrzepanym jajkiem. Piec w 180 stopniach 20-25 minut. Polukrować.