
Dzięki szybkiej reakcji właściciela łodzi i policjanta przebywającego na urlopie, zatrzymano dwie osoby, które ukradły łódź w Powidzu i wypłynęły nią na jezioro. Kobiecie i mężczyźnie, którzy dopuścili się przestępstwa przedstawiono już zarzuty. Grozi im nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło 14 maja w godzinach późno popołudniowych w okolicach Ośrodka Wypoczynkowego ŁAZIENKI. Jak wynika z ustaleń funkcjonariuszy z Posterunku Policji w Powidzu, wiosłowa łódź z silnikiem elektrycznym była przycumowana na brzegu Jeziora Powidzkiego. Jej właściciel wykonywał prace niedaleko miejsca kradzieży. W pewnym momencie zauważył, że jego jednostka pływająca znajduje się na jeziorze, a w niej siedzą obce osoby. O fakcie kradzieży natychmiast powiadomił Policję. Pierwszy na miejscu pojawił się policjant z lokalnego posterunku, który przebywał na urlopie. Okazało się, że osoby na łódce nie potrafiły nią sterować, a wiatr spychał jednostkę w przybrzeżne trzcinowisko. To tam policjant zatrzymał mężczyznę. Wezwał pomoc patrolu znajdującego się w służbie i przekazał sprawcę kolegom z posterunku. Kobieta została ujęta przez właściciela oraz świadków zdarzenia i również przekazano ją policjantom. Wartość łodzi wraz z wyposażeniem została wyceniona na ok. 5000 zł. Zatrzymani zostali przesłuchani, postawiono im zarzuty popełnienia kradzieży działając wspólnie i w porozumieniu. Nie umieli wytłumaczyć dlaczego dopuścili się takiego czynu, który może ich „kosztować” nawet kilka lat więzienia.
źródło: KPP Słupca
kradzież brzydka rzecz, a ja twierdzę, że gmna powinna zorganizować wywóz odzieży do PSZOK, przynajmniej raz na pół roku. Te odpady powinny być odbierane spod domów i mieszkań jak pozostałe śmieci, komu z 1 podartymi gatkami chce się jechać do punkut oddalonego o kilka km, a co ze starszymi i nie zmotoryzowanych osobami? hulajnogą nie dojadą, bo leżą porozrzucane gdzie popadnie, i to też jest brzydkie
Gminy nie stać na ustawienie kilku kontenerów na stare gacie za to stać na zaburzenie kilka lat temu rozbudowanego ośrodka kultury i wybudowanie w jego miejsce nowego za 30 milionów.
wystarczyło zeznać że wydawało im się że ktoś się topił w wodzie i nie mieli by postawionych zarzutów
Jakby w Powidzu był kontener na podarte gacie, to by kradzieży nie było