Dziś ok. godz. 13.40 służby ratunkowe w powiecie słupeckim dostały zgłoszenie o wypadku na ul. Konińskiej w Zagórowie. Ze wstępnych informacji wynika, że doszło do zderzenia motocykla z samochodem osobowym. Więcej informacji o tym zdarzeniu przekażemy wkrótce na slupca.pl.
REKLAMA
Gdzie policja? Od rynku przez cała konińską aż do Oleśnicy to co niektórzy myślą, że to tor wyścigowy. Nie wspomnę już o parkowaniu w dni targowe gdzie nie idzie przejść chodnikiem tylko trzeba wchodzić na ulicę bo jakiś jaśnie Pan czy Pani stanie na 3/4 chodnika, a pieszy niech sobie radzi i chodzi ulicą. Nie wspomnę już o przejściu wózkiem z dzieckiem!!!
Popieram JJ! TO Jest jakaś patologia z tym parkowaniem. Normalnie nie idzie przejść! Przecież jak dobrze pamiętam to można parkować na chodnikach ale jeżeli jest pozostawione około 1 metra wolnego miejsca. Gdzie jest policja?! Gdzie jest pan radny Zawal który rząda parkomatów na każdej sesji a sam parkuje na wąskich chodnikach i przy okazji je niszczy?! Może Panie radny warto dać przykład!!! Myślę że lepiej gdzieś indziej wydać nasze pieniądze a nie na remont chodników! Trzymam kciuki za policję!
Popieram komentarz. Podobnie na ul. Berdychów. Mimo zainstalowanego wskaźnika prędkości nikt tego nie przestrzega. Zastanawiam się czy nie zacząć nagrywać jak ide na spacer i publikować. Policja stoi 3 razy w tygodniu kolo cmentarza widać ich z daleka i kazdy na moment wtedy zwalnia. Proszę stanąć bliżej Kościołkowa to dostaniecie premię za mandaty.
Dla większości kierowców jeżdżacych po Zagórowie teren zabudowany kończy się poza rynkiem. W każdym kierunku: na Oleśnicę, Kościółków czy też Wrąbczyn, gdy na horyzoncie pojawi się jakiś prosty odcinek drogi kierowcy momentalnie przekraczają 50-tkę i jadą jak poza terenem zabudowanym – choć znaku informującego o końcu terenu zabudowanego nawet nie widzą. Tutaj tablice z pomiarem prędkości nic nie zmienią, to wszystko zależy od podejścia kierowców. Szansę na poprawę (wolniejszą jazdę aut w mieście) widzę w budowie wysepek zwalniających na „wylotówkach” z Zagórowa – takich przy których trzeba zrobić niewielki „zygzak”).