Bramki Piotra Witowskiego i Igora Sarnowskiego dały ekipie SKP piąte ligowe zwycięstwo. Mecz z Zefką w Kobylej Górze był drugim z rzędu w którym zagraliśmy na zero z tyłu. – Byliśmy faworytem przed tym meczem i zasłużenie wygraliśmy po dobrej kontrolowanej grze – mówił po meczu strzelec pierwszego gola Piotr Witowski. Kolejnym naszym rywalem będzie przy Gajowej Vitcovia Witkowo. – Mamy dość intensywny tydzień, najpierw w środę puchar z Polaninem, później mecz z Vitcovią. Zrealizujemy założenia przed meczem i musimy zagrać cierpliwie.
REKLAMA