– W Zagórowie jest żałoba. Był u nas tylko raz, ale od razu wszyscy Go pokochaliśmy – Łukasz Parus, dyrektor zagórowskiego MGOKu wspomina zmarłego dziś Krzysztofa Respondka.
Krzysztof Respondek był aktorem, piosenkarzem i artystą kabaretowym. Niecały miesiąc temu był gwiazdą koncertu jubileuszowego Orkiestry Reprezentacyjnej Miasta Zagórów. – Był świetnym fachowcem o niesamowitej skali głosu. Absolutnie bezproblemowy, mógł wystąpić z każdym i wszędzie – wspomina Robert Żurański, kapelmistrz zagórowskiej orkiestry, a prywatnie przyjaciel zmarłego dziś artysty, z którym wielokrotnie koncertował. Publiczność jednak kochała Krzysztofa Respondka nie tylko za jego zdolności artystyczne, ale przede wszystkim za to, jakim był człowiekiem. – Bardzo serdeczny, kontaktowy, a przy tym bardzo skromny. Wszędzie wokół dawał radość. Potrafił przed koncertem wyjść do publiczności, zagaić rozmowy, przedstawić się. To był naprawdę niesamowity człowiek. Współpracowałem z wieloma gwiazdami, ale do Krzysztofa mam ogromny sentyment. Nie mogę oswoić się z myślą, że nie żyje – dodaje Robert Żurański.
Łukasz Parus, dyrektor MGOKu poznał Krzysztofa Respondka na ostatnim koncercie w Zagórowie. – Fantastyczny, skromny człowiek. Mocno wspierał lokalne zespołu muzyczne, takie jak nasza orkiestra. Wcale nie musiał przecież do Zagórowa przyjeżdzać. Przyjechał, bo wiedział, że bardzo pomoże naszym muzykom. Choć był u nas tylko raz, ludzie w Zagórowie Go pokochali – mówi Łukasz Parus.
Na zdjęciu Krzysztof Respondek (z lewej) z Łukaszem Parusem, podczas niedawnego koncertu w Zagórowie.