Pełniący funkcję burmistrza Słupcy Jacek Szczap odniósł się do zarzutów starosty Jacka Bartkowiaka, dotyczących stanu ul. Gajowej w Słupcy, o których wczoraj pisał w mediach społecznościowych.
– Stan ulicy Gajowej wymaga podjęcia działań, ale to nie jest tak, że miejska władza zapomniała o tej ulicy. Zawsze można coś wytknąć, nigdy nie jest idealnie. Zawsze można coś zrobić lepiej. I dotyczy to nie tylko miasta, ale i powiatu. Pan Starosta wypomina nam stan ulicy Gajowej po zimie, która de facto jeszcze się nie skończyła. Mamy okres zimowy z dużą ilością deszczu. Co roku po zimie przystępujemy do prac porządkowych w lesie, a także na ulicy Gajowej. Uprzątnięcie tej ulicy w obecnej chwili będzie niczym syzyfowa praca. Mamy zaplanowane prace pielęgnacyjne, oczyszczające las (wycinka suszków), ale warunki atmosferyczne nie pozwalają na przeprowadzenie wiosennych prac porządkowych, takich jak oczyszczenie ulicy z liści i z błota. Czekamy na poprawę warunków atmosferycznych. Czyścimy powoli całe miasto i ulica Gajowa też jest w planach.
Od kilku lat sukcesywnie poprawiamy stan ulicy Gajowej. W 2020 roku na ulicy założyliśmy oświetlenie. Co roku podcinamy gałęzie drzew. To są warunki leśne i trudno, żeby na ulicy nie leżały liście.
Po raz kolejny będziemy starać się o dofinansowanie do przebudowy ulicy Aleja Tysiąclecia i niewykluczone, że przy tej okazji uda się również przebudować chociaż część ulicy Gajowej.
Nie twierdzę, że ulica jest w idealnym stanie. Ale w mieście jest dużo zadań do zrealizowania i nie wszystko da się wykonać od razu. Wraz z byłym burmistrzem Michałem Pyrzykiem, obecnie posłem, przeprowadziliśmy w kończącej się kadencji wiele dużych inwestycji, jak budowa pływalni miejskiej, która de facto jest inwestycją rangi powiatowej, bo korzystają z niej mieszkańcy całego powiatu, a tylko miasto wzięło na swoje barki wybudowanie i utrzymanie obiektu. Zakończyliśmy zagospodarowanie brzegu Jeziora Słupeckiego, budynki użyteczności publicznej zyskały panele fotowoltaiczne. Jesteśmy w trakcie rewitalizacji słupeckiego rynku, gdzie prace budowlane rozpoczną się na przełomie maja i czerwca br., i okalających go ulic. Chcemy zmodernizować oczyszczalnię ścieków i oczekujemy na rozpatrzenie wniosku o dofinansowanie. Jesteśmy przed budową ulicy Róża i przebudową ul. 3 Maja. Miasto prowadzi „Miejski program wymiany niskosprawnych i nieekologicznych źródeł ciepła”, rozbudowano miejski monitoring. Mamy kryte korty tenisowe w mieście. Jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej wyposażona została w dwa samochody (lekki pojazd specjalny SLOp i średni pojazd ratowniczo-gaśniczy), w sprzęt ratowniczo-gaśniczy, sprzęt z zakresu ratownictwa wodnego na potrzeby ratowania życia i mienia osób przebywających nad Jeziorem Słupeckim i zabezpieczenie kąpieliska. To tylko niektóre inwestycje zrealizowane w mieście w trakcie mijającej kadencji.
Pan Starosta poruszył również sprawę budynku przy ulicy Gajowej. Wyjaśniam, że administratorem budynku jest MZGM w Słupcy. Od jakiegoś czasu prowadzone są rozmowy w sprawie wynajęcia budynku pod działalność gospodarczą, wiec nie zostawiamy tej sprawy samej sobie, ale staramy się znaleźć rozwiązanie, żeby zapobiec dewastacji budynku.
Jeżeli przeprowadzone w mieście inwestycje świadczą o braku gospodarza, co w kontekście ulicy Gajowej sugeruje Pan Starosta Jacek Bartkowiak, to i my możemy zapytać, dlaczego powiat nie przebudował drogi biegnącej przez miejscowość Wacławów? Czyżby powiat nie miał gospodarza? Ulica Pyzderska, Słowackiego, Zagórowska to drogi powiatowe w mieście, a powiat nie stara się o pozyskanie dofinansowania na te drogi. W przypadku ulicy Zagórowskiej przebudowa zakończyła się przed granicami miasta, choć jest to droga powiatowa przebiegająca przez miasto. Należało ją zrobić do skrzyżowania z ulicą Pyzderską, której stan również wymaga przebudowy. O środki powinien starać się powiat. Też mógłbym zapytać, czy powiat ma gospodarza? Skoro według Pana Starosty miasto Słupca nie ma gospodarza, to do kogo zwróciła się Dyrektor SP ZOZ w Słupcy, Pani Marlena Sierszchulska z wnioskiem o umorzenie podatku od nieruchomości za 2024 rok na kwotę ponad 143 tysiące złotych? Powinienem się zastanowić czy umorzenie podatku będzie właściwym rozwiązaniem, w sytuacji, gdy gospodarzem szpitala jest powiat i to do powiatu Dyrektor SP ZOZ mogłaby się zwrócić o przyznanie pomocy finansowej na zapłacenie podatku. Te 143 tysiące, w przypadku umorzenia, umniejszą budżet miasta, a przecież za te pieniądze moglibyśmy wykonać wiele prac na terenie miasta, w tym na ulicy Gajowej. Jednakże jako gospodarz miasta myślę globalnie i kiedy przychodzi do mnie Dyrektor SP ZOZ w Słupcy i prosi o zwrócenie uwagi na szpital w kontekście umorzenia podatku za rok 2024, który to szpital nie jest moją jako pełniącego funkcję burmistrza jednostką administracyjną, a Pana Starosty, to już w tej chwili wyrażam zgodę na umorzenie podatku za okres dwóch miesięcy, tj. za styczeń i luty br., a dalej będziemy się tej sprawie przypatrywać. Można też w kontekście straty wypracowanej przez szpital zapytać, czy powiat ma gospodarza, bo przecież szpital jest szpitalem powiatowym. Na koniec grudnia 2023 r. ta strata wyniosła ponad 11 milionów złotych, jak podała we wniosku o umorzenie podatku od nieruchomości za 2024 rok, Dyrektor słupeckiego powiatowego szpitala – pisze Jacek Szczap.
Dziecinada,widzę że Panu Staroście brakuje zajęć skoro ma czas na wstawianie takich głupot, czy największym problemem miasta i powiatu jest błoto na Gajowej czy budki dla ptaków No chyba nie. Żal mi ludzi którzy tak twierdzą.
A co takiego ważniejszego mają do wykonania w Urzedzie , bo nie widać na zewnątrz?
Luksusowa robota, akty zgonu do wydania, bo z aktami urodzenia to roboty nie ma; ktoś uważa, że dzieci będzie więcej jak będzie ustawa aborcyjna= równie dobrze można szukać dzieci w kapuście…
Dlaczego, My mieszkańcy Słupcy mam płacić za nieudolne rządu w powiecie??? I umarzać szpitalowi długi??
Dyrektorzy zmieniają się jak rękawiczki a my słupczanie mamy za to płacić??/ Niech się Pan nie godzi na to Panie Burmistrzu.
Miasto nie może ponosić ciągle strat z tytułu umorzeń podatków szpitalowi powiatowemu. Jeśli będzie taka wola, to niech gminy się składają na podatek. Na budowę się składały. Miasto Słupca dało i tak najwięcej.
BRAWO ! krótko ,zwięzle l na temat
O budki i liście się czepiają a sami idealni nie są. Niech podsumują kadencję ile drzew wyrąbali. To będzie obraz rzeczywistości. Katastrofę ekologiczną w powiecie zrobili. A ile jeszcze wyleci. Czy ta droga do giewartowa też opustoszeje? Za poprzedników może tyle nie zrobiono bo nikt wiele nie zrobił. A teraz rozdawnictwo było wszędzie. Ale nie tam gdzie władza nie po linii. Ale napewno więcej zieleni było. Posadzą. Ciekawe gdzie jak nie ma kasy żeby wykupić teren to i nie ma terenu żeby sadzić drzewa. Ale atakować innych to pierwsi. Co to wogole za poziom?!
Jak zwykle starosta czepia się rzeczy mało ważnych i klepie bzdury. A dlaczego akurat Gajową się zainteresował? Bo to blisko jego domu. Dużo ważniejszą sprawą jest dla Słupczan szpital, a tam się na prawdę źle dzieje, tam można bardzo dużo naprawić. Chyba że szpital nie ma właściciela.
Panie starosto szypa i do roboty Gajowa czeka