– Narysowany projekt ma się nijak do realiów. Dla kogo budowana jest ta droga? – pytali rolnicy podczas spontanicznego spotkania, jakie zorganizowano w czwartek (20.09) rano na skrzyżowaniu drogi w Wierzbnie. Pojawili się tam sami zainteresowani, wójt gminy Słupca oraz przedstawiciele Powiatowego Zarządu Dróg, wykonawca i projektant drogi.
Wśród zgromadzonych rolników i przedsiębiorców, których firmy są zlokalizowane na terenie okolicznych miejscowości panowało niemałe wzburzenie. Uważają oni, że projekt drogi i zmiany, które zostały poczynione uniemożliwiają przejazd pojazdów wielkogabarytowych oraz ciężkich maszyn rolniczych – Mamy problem z wjazdem i wyjazdem. Osobówką to sobie Pani poradzi, ale jak my jeździmy dużymi maszynami rolniczymi? Tam jest powtórka, bo też nam takiego bumeranga zrobili. Ktoś namaluje według nowych przepisów, a tu kolega, który ma firmę, tłumaczy że z tamtej strony pójdzie jakiś długi zestaw, to musi zjechać na lewy pas i niech ktoś jedzie z drugiej strony… to już jest problem – mówił jeden z mieszkańców, Henryk Duszyński.
Od innych osób podczas spotkania usłyszeliśmy, że pierwsze problemy pojawiły się w ostatnich dniach, kiedy na łuku drogi pojawiły się wysokie krawężniki, kiedy dwa duże pojazdy nie mogły się minąć – Jak on ma wycofać kombajnem? albo traktorem z dwiema przyczepkami? Wstrzymywany jest ruch. Nie ma jak przejechać. Mamy nadzieję, że jest jeszcze szansa, aby to zmienić. Plan planem, projekt projektem. Osobówka przejedzie, ale to jest droga dla rolników. Są dwa duże zestawy i nie ma możliwości, żeby one się zmieściły – tłumaczyli nam mieszkańcy.
Pracownicy Powiatowego Zarządu Dróg, a także projektant wysłuchali wyjaśnień mieszkańców. Już podczas spotkania zadeklarowali zmiany – Projektant nigdy nie działa na niekorzyść mieszkańców, rolników i zamawiającego. On działa zgodnie z przepisami, na mocy obowiązujących przepisów i rozporządzeń. Został on zrobiony zgodnie ze sztuką. Został nam problem przedstawiony, że prawdopodobnie ponad gabarytowe pojazdy jadące od strony Słupcy skręcające w kierunku drogi gminne – mogą najeżdżać na krawężniki drogowe, czy też pobudowany chodnik w tym miejscu. Mając na uwadze bezpieczeństwo pieszych i rowerzystów, którzy będą mogli się w tym miejscu poruszać, dokonamy wszelkich zmian, by ten problem zniwelować do zera. Chcemy polepszyć ten wjazd do drogi gminnej i na dniach to zostanie wykonane po to, by wnioskodawcy byli usatysfakcjonowani. Dobrze, że taki problem się teraz pojawił, jeszcze nie kończymy budowy – mówił Michał Klotschke, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Słupcy.
Dodatkowo wójt gminy Słupca podpisze oświadczenie dotyczące dysponowania nieruchomością na cele budowlane. To cześć i pobocza – Będziemy mieli możliwość wejścia na ten grunt i wykonywania robót na gruncie gminy – dodał dyrektor PZD.
ta droga jest z………na od początku. ten krawężnik we Wierzbnie na drodze w kierunku przejazdu kolejowego to nieporozumienie. W Jaroszynie chodnik jest na równi lub powyżej płotów posesji, porobili mostki z kostki teraz rowy skarpują. CZY KTOS TO NADZORUJE.
Mogli to obniżyć wszystko. Co tu sie dzieje, ten kmień na drodze tyle czasu nieubity leży. Masakra
Za projekt tej drogi to projektant albo był pijany albo bez jakiego kolwiek wlonczenia swojego mózgu od samego jaroszyna ta droga jest źle zrobiona te krawężnikow nie powinno wogole być nawet osobówka w razie ucieczki na pobocze walisz w krawężnik ilecicsz na przeciwny pas pod drugie auto.