Zakończyło się śledztwo dotyczące zdarzenia w jednym z wrzesińskich lokali, w wyniku którego zmarł 27-letni strzałkowianin.
Do tragedii doszło 3 czerwca. Podczas imprezy 38-letni mieszkaniec powiatu gnieźnieńskiego podszedł do 27-latka ze Strzałkowa. – Popchnął pokrzywdzonego, który w następstwie tego uderzył głową w kaloryfer znajdujący się w pomieszczeniu – na antenie Radia Warta informowała Daria Skupin, zastępca prokuratora rejonowego we Wrześni. 27-latek doznał poważnych obrażeń głowy, głównie masywnego krwotoku. Lekarze 4 dni walczyli o jego życie. Niestety, obrażenia okazały się zbyt poważne. Mężczyzna zmarł.
Mieszkaniec powiatu gnieźnieńskiego najpierw usłyszał zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Po śmierci strzałkowianina zarzut zmieniono na nieumyślne spowodowanie śmierci, za co grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Oskarżony nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Akt oskarżenia trafił do wrzesińskiego sądu.