Dziś nad ranem zmarł Konrad Wojtkowiak, 35- letni mieszkaniec Strzałkowa, informatyk i pracownik firmy Hellerman Tyton. Na Facebooku jego narzeczona Klaudia Molska zwróciła się do wszystkich ze specjalnym apelem:
– Kochani, wszyscy słyszeliście już pewnie o tragedii, jaka dotknęła całą naszą rodzinę. Dziękujemy za wsparcie w ostatnich dniach, za świeczki w intencji jego zdrowia oraz wszystkie modlitwy, które zostały zmówione.
Dlatego kieruję się do Was z wielką prośbą. Za miesiąc rodzi się nasza córeczka Łucja. Nie możemy pozwolić na to, aby pamięć o jej tacie przepadła.
Wszystkie wspomnienia, jakie macie – zdjęcia, historie, filmiki czy pamiątki związane z Konradem możecie przesłać na mojego maila: klaudiammolska@gmail.com. Stworzymy naszej córeczce pamiętnik, który pozwoli jej poznać swojego tatę oraz zachować jego obraz, wypływający czysto z naszych serc.
Serdecznie też zapraszam wszystkich, którzy chcieliby porozmawiać lub przynieść coś osobiście. Mój mąż na pewno byłby szczęśliwy, bo zawsze kochał ludzi i całe życie wśród nich się obracał. Byłby dumny z tego, jak wszyscy zjednoczyliśmy się w tak krótkim czasie, aby działać i mu pomóc, gdy całe życie skupiał się na tym, aby pomagać nam na codzień.
Kochanie, odszedłeś tak nagle, ale pamięć o Tobie nie zginie. Na zawsze będziesz w naszych serduszkach, a ja nie zawiodę Cię i nie poddam się, spełnie wszystkie Twoje plany. Kocham Cię żabko – pisze Klaudia Molska.
Co się stało? Wypadek?