W kuchni Violetty Kmieć cz. 2
Violetta Kmieć i jej mąż Andrzej lubią czas spędzać w kuchni. Oprócz rolnictwa – ich wspólnej pasji, to właśnie gotowanie jest ich drugim wielkim zamiłowaniem
– Gotujemy prosto, po prostu to, na co mamy ochotę, to, co daje nam o określonej porze roku nasz ogród. O słonecznikach zapewne wielu wie, mamy też uwielbianą przez nas dynię, maliny, miód, ryby, a od kwietnia będą szparagi. Już w poprzedniej części wspominałam, że wychowana zostałam na wiejskiej kuchni, a ten smak teraz przenoszę do swojej kuchni – mówi nam Violeta.
Zapytana o domowe, jesienne menu, odpowiada zdecydowanie, że jest to dynia. To właśnie ona była królową naszego spotkania. I w ostrej postaci i w tej nieco słodszej – w serniku raczy podniebienie każdego gościa Państwa Kmieć.
Dynia, niekiedy nazywana także banią, to jedno z najzdrowszych warzyw, które może zagościć w kuchni jesienią. Jej walory smakowe, a przede wszystkim właściwości odżywcze znane są od dawna, a jako pierwsi dostrzegli je ponoć Indianie. Oto kilka faktów na temat dyni, które warto znać. Dynia to prawdziwa porcja zdrowia. Zawiera witaminy i minerały, a także duże ilości beta-karotenu, czyli naturalnego przeciwutleniacza zapobiegającego powstawaniu nowotworów. To także źródło obniżającej cholesterol niacyny i wspomagającej układ odpornościowy ryboflawiny. Właściwości zdrowotne dyni są zresztą o wiele większe: ma działanie przeciwzapalne, oczyszcza organizm, wspomaga proces krzepnięcia krwi i pomaga utrzymać prawidłową masę ciała. Co ważne, dynia nadaje się do przyrządzania wielu smacznych potraw na słono oraz na słodko. Niewątpliwą zaletą tego warzywa jest także jego niska kaloryczność.
– Oczywiście proszę nie myśleć, że jesienią jemy ją codziennie w każdym daniu. Jemy, kiedy mamy ochotę zjeść, po prostu urozmaica nasze rodzinne menu. Lubię ją dodać jako zamiennik jakiegoś produktu, jak na przykład w plackach ziemniaczanych, które w naszym domu królują często jako placki dyniowe, tylko zamiast wspomnianych ziemniaków jest oczywiście dynia. Jeśli dodaję ją do kremu, przygotowanego bardziej na ostro, obraną obowiązkowo podpiekam w piekarniku. To daje bardziej wyrazisty, wyczuwalny smak podpieczonego warzywa, oczywiście do tego imbir i trochę chilli i zupa-krem gotowa! – dodaje Violetta.
Jak wspomniała wcześniej, jest zwolenniczką typowej polskiej w kuchni, ale to nie znaczy, że zamyka się tylko i wyłącznie na ten typ kuchni. Można u nich znaleźć elementy kuchni włoskiej – jak pyszne spaghetti czy wyrazista w smaku pizza, czy chińszczyzna z ryżem, przygotowana ze swojskich warzyw. Sporo potraw u Violetty jest z dodatkiem zdrowotnego miodu z ich własnej pasieki.
– Czy mam marzenia kulinarne? Szczerze mówiąc nie mam ich, bo wszystko o czym marzę, po prostu gotuję, więc spełniam je codziennie – powiedziała nam kończąc.
Chleb z dynią
Dynię 300 g, obrać, pokroić drobniej, upiec i przestudzoną zblendować.
Składniki:
– 1kg mąki,
– 2 opakowania suchych drożdży,
– 1 łyżkę cukru,
– 1,5 łyżki soli,
– 400lm ciepłej wody,
– 100 g pestek dyni.
Wykonanie : wszystko wyrobić i pozostawić do wyrośnięcia. Posmarować dużą foremkę od babki masłem , przełożyć cisto do formy ,wygładzić mokrą ręką , poczekać do wyrośnięcia i piec w tem . 180 st , 1godz. . Gorący chleb wyjąć z formy i posmarować masłem .
Sernik z dynią
Składniki:
– twaróg z wiaderka,
– serek mascarpone,
– 3 budynie waniliowe,
– 1,5 szk. cukru,
– 5 jajek,
– proszek do pieczenia 1 łyżeczka,
– 350 gram dyni upieczonej i blendowanej.
Wykonanie : herbatniki na spód ciasta i polewa czekoladowa na wierzch po upieczeniu i przestudzeniu ,białka ubić z cukrem na sztywno . Ser ukręcić z żółtkami , mascarpone , a potem budynie i wszystko razem wymieszać . Piec ok 1godz w temperaturze 180 stopni. Na końcu na polewą czekoladową można polać i posypać płatkami migdałowymi.
Smacznego!