Bije rekordy w życiu i na bieżni
Znana jest w całym powiecie. Jej szybkość zachwyca, skromność ujmuje. Ma ambitny cel zdobyć w przyszłości medal olimpijski… Jak mówi marzenia są przecież po to, by je spełniać!
Oto Julka Waszak ze Skarboszewa, uczennica 8 klasy Szkoły Podstawowej nr 3 w Słupcy. Utalentowana w sporcie, ale i wzorową uczennicą. Szkołę traktuje jako obowiązek, bieganie jako pasję. – Początki zrodziły się chyba od jakiegoś maleńkiego marzenia, że skoro inni biegają, to może i ja potrafiłabym – zaczyna naszą rozmowę Julka.
Pierwotnie zaczęła biegać w rodzinnej miejscowości, samodzielnie układając plan treningowy. Kiedy rodzice – Ania i Mariusz zauważyli w dziewczynce pewien potencjał, zapisali ją do Powiatowego Międzyszkolnego Ośrodka Sportowego w Słupcy. Swoją opieką otoczyła ją od samego początku Grażyna Zywert. Później pomoc okazała również Monika Barańska. W krótkim czasie okazało się, że 14-latka ma idealne predyspozycje do tego rodzaju dyscypliny – jest wysoka, szczupła z dobrą, a nawet bardzo dobrą wydolnością płuc. W sekcji lekkoatletycznej jest trzy lata. Po dość krótkim czasie zapał i chęci Julki zaczęły przynosić rezultaty.
Występy zaczęła od czwartków lekkoatletycznych w Puszczykowie. Za dobre wyniki została zakwalifikowana dalej. Udział w Spale na Halowych Ogólnopolskich Zawodach Lekkoatletycznych utwierdził ją w przekonaniu, że wytrwałość i systematyczność może przynosić sukcesy. Poznała tam same dziecięce potęgi w biegach i zarazem złapała wiatr w żagle. – Cieszymy się, że Julka też cieszy się tym co robi, że spełnia swoje marzenia – mówi Anna Waszak.
Jak żartobliwie dodaje Mariusz: – Córka połowę swojego życia jest w biegu… Widać, że to przynosi jej ogromną satysfakcję. Zaczynała biegami na 600 metrów, po przysłowiowy „kilos”, aż do 2 kilometrów. Ta ostatnia dyscyplina przynosi jej największą radość. – Lubię po prostu długodystansowe trasy i myślę, że jestem wytrzymała. Chcę dalej i więcej trenować, by w przyszłości móc wziąć udział w maratonie. Czasem wyobrażam sobie wielki olimpijski stadion – dodaje Julka.
W sezonie letnio – jesiennym praktycznie co tydzień bierze udział w zawodach, wyłączając jedynie kilka tygodni wakacji. Treningi muszą jednak odbywać się systematycznie. Zawsze numer startowy pozostawia na pamiątkę. Kiedy jest taka możliwość jadą z nią najwierniejsi kibice – czyli rodzice oraz trenerka pani Grażyna, która towarzyszy dziewczynce podczas każdych zawodów i jednocześnie jest jej największym motorem napędowym.
– Czasem potrafimy przejechać 500 czy 600 km, by przez kilka zaledwie minut podziwiać córkę na bieżni – dodaje Mariusz.
– Przed każdymi zawodami Julka się stresuje, ale stres jest równocześnie jej największym motywatorem. I nie traktuje tego jako jakąś przeszkodę. Wtedy i my emocje mamy zdecydowanie większe niż córka – dodają rodzice.
Zapytana przez nas o największego swojego biegowego idola wspomina o Natalii Kaczmarek – Bukowieckiej – trzykrotnej medalistce olimpijskiej, rekordzistce Polski w biegu na 400 m. – Po prostu wzoruję się na niej, na jej podejściu do biegania – tłumaczy.
Obecnie Julia startuje w kategorii U16, często startując ze starszymi od siebie lekkoatletkami. – Wiem, że czasem nie jest łatwo, że czasem cieszy radość zwycięstwa, pojawiają się też łzy porażki. Ale właśnie tym szczyci się sport. To jest w nim piękne… to wejście na podium, pobicie własnego rekordu, ale też sprawdzenie samej siebie, tej wytrzymałości, o której wspomniałam wcześniej – mówi 14-latka.
Julia bierze też udział w różnych biegach ulicznych, charytatywnych, jak Szlachetna Paczka. Na koniec roku szkolnego została nagrodzona wyróżnieniem z rąk pani dyrektor na sportowca roku. Musiała zapracować na to ciężką pracą. Pozostałe, znaczące sukcesy Julii to: 1. miejsce w Wielkopolskich Czwartkach Lekkoatletycznych, 2. miejsce w Wielkopolskim Mitingu Lekkoatletycznym U16, 17. miejsce w Mistrzostwach Polski U16 w Białymstoku, Ogólnopolskie Halowe Zawody Lekkoatletyczne w Spale, Ogólnopolskie Zawody Lekkoatletyczne w Łodzi, 4. miejsce w Mistrzostwach Międzywojewódzkich w Poznaniu, 1. miejsce w Mistrzostwach Wielkopolski w biegach przełajowych w Żerkowie, oraz 1. miejsce w Mistrzostwach Wielkopolski w Pile na dystansie 1000 metrów.