Podobnie jak w zeszłym roku, hala słupeckiego MOSiRu nie wypełni się uczestnikami finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Przed pandemią słupeckie finały WOŚP przyciągało do hali setki osób. W tym roku, podobnie jak w poprzednim, organizatorzy nie przewidują tłumów w hali. – Doszliśmy do wniosku, że podobnie jak przed rokiem wycofamy się z formuły tej fiesty wielkiej całodniowej na hali MOSiR-u, ponieważ byłoby to nierozważne- informuje Jarosław Dębski, dyrektor MDK w Słupcy i szef słupeckiego sztabu WOŚP.
Nie oznacza to, że w dzień finału hala będzie pusta. – Odbywać się tam będą rozgrywki sportowe, podczas których prowadzona będzie zbiórka na WOŚP. Jednak w hali będą przebywać raczej uczestnicy rozgrywek, niż publiczność – dodaje dyrektor.
W dniu finału WOŚP nie zabraknie jednak wolontariuszy, którzy będą kwestować w różnych częściach miasta. Będzie ich 40. Poza tym, prowadzone będą internetowe licytacje. – Pod koniec tygodnia ruszy strona z licytacjami. W dniu finału, od godz. 16.00 rozpoczniemy licytacje na żywo, wychodząc od ceny, która dotychczas była najwyższa – zapowiada Jarosław Dębski.