
– Kierowcy przesadzają, więc myślę, że pierwszym zasadnym momentem byłoby postawić częściej tam patrol policji, który by kontrolował i wlepiał mandaty. Ja jestem tego olbrzymim zwolennikiem – starosta Marek Dąbrowski komentuje sytuację po remoncie drogi Ląd-Zagórów.
Temat tej drogi na ostatniej sesji rady powiatu poruszył Przemysław Dropiński. Zapytał, czy została ona już oficjalnie otwarta i zaapelował, by od strony rzeki zamontować barierki ochronne. Zwrócił też uwagę na duże prędkości, z jakimi poruszają się tam kierowcy. Do sprawy odniósł się starosta. – To jest bardzo ciekawe, że jak budujemy i oddajemy nową drogę to wszyscy zaczynają nią szybciej jeździć, pomimo ograniczeń, które są na często uczęszczanej przeze mnie drodze Ląd-Zagórów. Kierowcy przesadzają, więc myślę, że pierwszym zasadnym momentem byłoby postawić częściej tam patrol policji, który by kontrolował i wlepiał mandaty. Ja jestem tego olbrzymim zwolennikiem, bo tak powinno rzeczywiście być. Barierek, co ciekawe, zamontowanych zostało więcej niż przed tą zmianą, ale poproszę dyrektora PZD o to, żeby się przyjrzał tej sytuacji. Będziemy działać – zapewnił starosta Marek Dąbrowski.
Byle jak jest zrobiona ta droga
Szanowny pan radny w żółwim tempie się nie porusza więc najpierw patrzymy na siebie.
Kierowcy przyciskają zajmijcie się prędkościami w Kątach gdzie niema chodnika nikogo nie idzie się doprosić dzieci trzeba rowem prowadzić na autobus do szkoły bo niema kostki pan wójt i cała reszta ma w d…u.ie później będzie wielkie zainteresowanie jak się coś stanie ludzie jeżdżą na 50 po ponad 100km
Wójt to się przed wyborami przypomni i ten sołtys.
Dać Polakowi nową drogę to jak małpie brzytwę! Dać Polakowi sztandar z napisem Bóg, Honor i Ojczyzna i dać jeszcze pół litra i idzie za namową USA na ruska.
Ola boga! Ale wymyślił! Toż to wypisz, wymaluj myśliwy!
Przypomnę że na tej drodze te idiotyczne 60 postawiono podczas remontu przepustów pod droga i tak już zostały , niestety w naszym kraju tak już jest że na prostej drodze kładzie się takie a nie inne obostrzenia . Co do kątów to i w wierzbocicach pędzą jak szaleńcy ale tam sama droga zaczyna ograniczać prędkość bo już pewnie nie jeden urwał coś w zawieszeniu.
U nas jest lepiej . Założyli na lampy przy każdym domu żeby nie wpaść w dziury w naszej szwajcarskiej drodze . Można ? Droga już nie potrzebna . Proponuję położyć garby na drodze jeszcze żeby nie szaleć.
Spokojnie, bez emocji. Jeden czy drugi baran wypadnie z drogi do rowu top się nauczy. Pamiętam był tam kiedyś taki …. który też miał przepisy w nosie i po wylądowaniu w rowie przeszło mu szybko jeździć
Dać fotoradary i będzie git