– Jestem na każdym zarządzie, a nic nie wiem – żali się Stefan Zieliński.
Podczas poniedziałkowego posiedzenia komisji rolnictwa część radnych skarżyło się na słabą współpracę ze starostwem. Pretensji nie krył Stefan Zieliński. – Dlaczego jako komisja rolnictwa nie jesteśmy informowali o konkursie na powiatowego rolnika roku? Ostatnio dzwoniło do mnie mnóstwo osób z pytaniami w tej sprawie. Dziwili się, że ja nic nie wiem na ten temat – skarżył się Zieliński, który jest nie tylko radnym, ale także członkiem 4-osobowego zarządu powiatu. Problem w tym, że – jak twierdzi – z jego zasiadania w zarządzie niewiele wynika. – Jako członek zarządu nie wiem o bardzo wielu sprawach – ocenia Zieliński.
Panie Radny.Potrzebna jest kadencyjność. Jak widać ucieka panu pamięć. Niech Pan nie wzbudza litości u wyborców bo to obłudne.
Ktoś ma uraz do Zagórowa. Hmm… ?
Widać PSL się rozlatuje na własne życzenie. ALe tak jest jak o wyborcach przypominają sobie przed wyborami.
Jestes zielony jak te dziady z PSL-grupa kradzieji!
Oj chciałoby się do PIS u nóżkami przebieramy, ale czy oni zechcą? PSL był taki dobry a teraz be……..
Nie rozumiem o co temu radnemu chodzi? przecież wybrany rolnik roku to jego bliski krewny!