– W półrocznym sprawozdaniu zarzuciłam, że nie dba się o bezpieczeństwo dzieci na terenie przedszkola. Dwukrotnie uciekło nam z przedszkola dziecko. We wrześniu tego roku też – mówi zawieszona nauczycielka i dodaje, że swoją sprawę skierowała do sądu. Więcej w dzisiejszym Kurierze.
REKLAMA
Broni się jak może, czas na eme!
eme? Ona chyba najpierw chce kogoś wy SKROBAĆ !
Od dawna jest glosno o tej pani.
Nikt się nie broni tylko ujawnia fakty
Ma Pan rację dzieci wychodzą z przedszkola skandal, jak byłabym matką to nie wiem co bym zrobiła, czas rozgonić to kółko wzajemnej adoracji
Czas pokaże kto miał rację
Stan sprzętu, które posiada przedszkole ( ławka) pokazuje nam czarno na białym jakie bezpieczeństwo panuje w przedszkolu. A co do tego, że dziecko uciekło z przedszkola to jest to prawdą. A to, że Pani Dyrektor nie potrafi zapanować nad bezpieczeństwem dzieci to chyba czas na zmianę Dyrektora!!!! Co to za czasy nastały, aby inwestować w rzeczy zbędne, no cóż może komuś innemu niż przedszkolakom są potrzebne…
Dziecko nie uciekło, tylko wyszło na schody, bo jakiś rodzić nie zamknoł drzwi, a inni rodzice nie zareagowali.
Dzięki rodzicom to dziecko nie poszło dalej na ulicę- nie uciekło? to jak znalazło się poza budynkiem ?
Było na schodach ,bo uciekło-chyba logiczne.
Kto jest odpowiedzialny za bezpieczeństwo dzieci w przedszkolu rodzice czy nauczyciele ? A czy ktoś pomyślał że dziecko może spaść ze schodów zanim dojdzie do ucieczki. Nie ulega wątpliwości że drzwi i brama powinny być zamknięte.Przejazd pracowników z gminy jest ważniejszy niż dobro i bezpieczeństwo dzieci ? A gdzie jest Rada Rodziców ?