O wypadku na autostradzie z 8 maja 2018 roku mówiła cała Polska. Na drogę wylało się kilka ton płynnej czekolady a usuwanie jej trwało wiele godzin. Autostrada Wielkopolska otrzymała już odszkodowanie za straty. Nie wiadomo jednak ile odszkodowanie wyniosło.
– Wypadek z maja ubiegłego roku rzeczywiście wzbudził wiele emocji. Pierwszy raz wylało się tyle czekolady na autostradę, byliśmy obecni we wszystkich mediach, stąd zrozumiałe jest zainteresowanie jak się sprawa zakończyła. Jeśli chodzi o szkody które wyrządził wypadek były dwojakiego rodzaju – mówiła na antenie Radia Września Zofia Kwiatkowska, rzecznik prasowy Autostrady Wielkopolskiej.
Pierwszy rodzaj strat poniesionych podczas akcji to naprawa infrastruktury oraz sprzątanie czekolady, które trwało wiele godzin. Te straty zostały pokryte z ubezpieczenia OC sprawcy. Autostrada obliczyła również ile przychodów straciła w związku z brakiem funkcjonowania Punktów Poboru Opłat. – Autostrada Wielkopolska była zmuszona do zamknięcia autostrady co trwało ponad jeden dzień, w kierunku na Warszawę niemalże dwa dni, w związku z tym zgłosiliśmy nasze roszczenia dotyczące utraty przychodów. Sprawa została załatwiona, uzyskaliśmy kwotę o którą wnosiliśmy również z OC sprawcy – mówi dalej rzecznika autostrady w rozmowie z dziennikarzem Radia Września.
Nie zdradza jednak konkretnej kwoty jaką ubezpieczyciel musiał zapłacić autostradzie. Mówi się, że odszkodowanie mogło wynieść nawet kilka milionów złotych.
Im się należy, a jak ludziom mieszkającym w pobliżu niszczą życie, to już nie jest ważne.
Kumpel do dzisiaj odgrzewa czekoladę . W zamrażarce jeszcze zapas na rok . Mówi ze dobta .
Ja bym tego czekolada nie nazwala,raczej eyrob czekolado podobny,z dodatkami typy olej palmowy.Smacznegoooo