Dzięki współpracy słupeckich i konińskich policjantów kolejna grupa zajmująca się kradzieżami paliwa wpadła w ręce stróżów prawa. Podobnie, jak ujęci w zeszłym miesiącu złodzieje, mężczyźni przyjeżdżali na stacje paliw tankować różnymi samochodami, do których zakładali wcześniej skradzione tablice rejestracyjne, po czym oddalali się nie płacąc za towar.
Słupeccy policjanci z Wydziału Prewencji pracowali nad kilkoma postępowaniami, dotyczącymi kradzieży benzyny lub oleju napędowego ze stacji paliw. Do procederu dochodziło w styczniu i lutym bieżącego roku. Jak ustalili pracujący przy sprawach funkcjonariusze, złodzieje z sąsiedniego powiatu, licząc na zachowanie anonimowości, kradli na terenie powiatu słupeckiego. W każdym z przypadków sprawcy korzystali z kradzionych tablic rejestracyjnych. Zakładali je do swoich samochodów, którymi podjeżdżali pod dystrybutory. Wybierali różne stacje, różne godziny i tankowali paliwo do różnych aut.
W rozwiązaniu sprawy pomogły policjantom nagrania z monitoringu oraz współpraca z funkcjonariuszami z ościennych jednostek policji z powiatu konińskiego. Sprawcami kradzieży okazali się dwaj mieszkańcy Konina w wieku 28 i 29 lat. Funkcjonariusze udowodnili, że mężczyźni, kradnąc w różnych konfiguracjach, kilkanaście razy przyjeżdżali na wybraną przez siebie stację, z góry powziętym zamiarem kradzieży paliwa i tankowali nie płacąc za towar. Oprócz zarzutów kradzieży paliwa odpowiedzą za kradzież tablic rejestracyjnych, które zabierali od innych pojazdów. Wkrótce o ich losie zdecyduje sąd.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
