Uczeń słupeckiej Zawodówki złożył do prokuratury zawiadomienie, w którym zarzuca swojemu nauczycielowi łapownictwo.
Pod koniec zeszłego roku szkolnego uczeń przy całej klasie wulgarnie wyzwał nauczyciela i zrzucił z jego biurka znajdujące się tam przedmioty. Jeszcze przed wakacjami chłopak został skreślony z listy uczniów. Od tej decyzji się jednak odwołał. Kuratorium Oświaty przyznało mu rację i przywróciło go w prawach ucznia. Organy ścigania nie były bowiem dla niego tak wyrozumiałe. Nastolatek usłyszał zarzut znieważenia funkcjonariusza publicznego oraz naruszenia jego nietykalności cielesnej. W akcie oskarżenia jest mowa o tym, że uczeń także opluł nauczyciela (chłopak do oplucia się nie przyznaje). W połowie grudnia ruszył jego proces. Pokrzywdzony nauczyciel złożył wniosek o jego utajnienie. Jego pełnomocnik argumentował, że zrelacjonowanie procesu w mediach mogłoby „naruszyć ważny interes społeczny pokrzywdzonego oraz spowodować zakłócenie porządku publicznego”. – Mój klient nie chce być wytykany palcami – argumentował pełnomocnik nauczyciela. Sąd przychylił się do wniosku i proces utajnił. Nie wiemy zatem, jak w sądzie swoje zachowanie tłumaczył oskarżony uczeń, co mówił nauczyciel oraz jakie zeznania złożyli przesłuchani jako świadkowie koledzy z klasy oskarżonego chłopaka. Wiemy tylko, że wyrok jeszcze nie zapadł. Kolejną rozprawę wyznaczono na połowę stycznia.
Sprawa ma jednak drugie oblicze. Na początku grudnia do prokuratury wpłynęło zawiadomienie mające związek z wydarzeniami w słupeckiej Zawodówce, których dotyczy proces. Uczeń zarzuca nauczycielowi łapownictwo. W zawiadomieniu przesłanym do prokuratury uczeń twierdzi, że nauczyciel (wiedząc, że ojciec ucznia prowadzi firmę w branży motoryzacyjnej) domagał się od niego kołpaków do konkretnego modelu samochodu. Uczeń precyzuje, że przyniósł 2 kołpaki, za co nauczyciel przekazał mu 20 zł, choć ich rynkowa cena miała być znacznie wyższa. Uczeń twierdzi ponadto, że nauczyciel domagał się od niego przyniesienia kolejnych dwóch kołpaków do kompletu. Chłopak przekonuje, że właśnie to spowodowało jego wybuch agresji na lekcji. Uczeń twierdzi, że feralnego dnia nauczyciel kazał mu pisać karną kartkówkę, przy czym dał mu do zrozumienia, że ma to związek właśnie z tym, że nie przyniósł kołpaków.
Po przeprowadzeniu czynności sprawdzających prokurator zdecydował o odmowie wszczęcia postępowania przeciwko nauczycielowi. – Potwierdzono fakt, że nauczyciel zapłacił do rąk ucznia 20 zł za kołpaki, co nie odbiega rażąco od ceny rynkowej. Nie jest to zachowanie profesjonalne, jednak ustalenia przeprowadzone w toku postępowania sprawdzającego nie potwierdziły, by postępowanie nauczyciela wyczerpywało znamiona jakiegokolwiek przestępstwa – mówi prokurator Grzegorz Budziński. Przede wszystkim prokurator nie stwierdził, by nauczyciel uzależniał stawiania lepszych ocen czy lepszego traktowania ucznia od przyniesienia przez chłopaka kołpaków. Decyzja prokuratora nie jest prawomocna. Uczeń zapowiedział już, że zaskarży ją do sądu.
Młodzież robi co chce A szczególnie uczniowie A rodzice nie mają czasu na wyvhowanie
Bezstresowe wychowanie. Za niedługo…kosz na głowę.
ZSZ – kiedyś tam się szło dla zawodu, teraz uczęszczają tam „orły” z gimnazjum którym zwoje iskrzą przy pytaniu ile to jest 2 x 2 😀
I zaczyna się rumakowanie po gimbazie
Nie przypominam sobie, żeby tam było inaczej. Dodawanie w słupkach i te klimaty…
Gimnazja już nie istnieją
Nie mierz wszystkich jedną miarą. Dużo osób uczęszcza tam nadal dla zawodu.
ten orzeł w gimnazjum robił to samo, a rodzice go zawsze usprawiedliwiali i tak jest do dziś, brak słów na decyzje kuratorium 🙁
Już można się domyślić jakim będzie dorosłym. A ojciec z matką niech już się go boją. Wkolo slychac co robia takie kochane bezstresowo wychowane robiace co chca misiaczki.
Szkoda ze niema szkoly nr.5
Bo kiedyś ludzie idący do ZETY szanowali nauczycieli i wychodzili z kąkretnym fachem w ręku otwierali własne działalności bo chcieli być kimś . A ten osiągnie że będzie dystrybutorem kołpaków
Ale się uśmiałem. .. łapówka -kołpaki ha ha ha . Jaja. Ale gość (uczen) ma wyobrażenie co to jest łapówka .
Przez łeb powinien dostać koła w dupę i do nauki gówniarz w dupę kopany !!!! Cwaniactwo szczeniaki mają więcej praw niż nauczyciele kłamią robią co chcą guma i wąskie drzwi żeby za szybko nie uciekał !!!!
Kiedyś to się nauczyciela szanowało i miało przed nim respekt, ale także znajdowały się odobnicy patologiczne jak ów uczeń jednak system radził sobie z nimi dobrze i eliminował ich.
Teraz bedzie mial problemy,przecież w sklepie mozna kupic a nie kompletowac bo taniej.I jeszcze od ucznia.
To bylo jak bylo jeszcze gimnazjum
Powinno sie dodać, że jest to ten sam uczeń, który zachowywał sie agresywnie i stanowił zagrozenie przez 3 lata nauki w gimnazjum. Teraz znalazł sie w zawoodówce i stwarza dalsze problemy.
Rodzice są bardzo roszczeniowi , ale od siebie nić nie dają. Dzieci nie szanują rodziców, więc jak mają szanować nauczycieli.
racja
Tak to wygląda, kiedy uczeń może wszystko, a nauczyciel nic. Wina jest po stronie roszczeniowych rodziców i władz oświatowych, które (ze strachu?) biora zwykle stronę ucznia, nie patrząc na żadne logiczne argumenty.
Jedno jest dobre .ze ktos sie zainteresowal szkołą. Musialo byc cos nie tak ze sie w sądzie spotkali. Niedawno byl artykul ze kada zginela w tej szkole .Wiec jakas kontrola jest tam potrzebna.A smarkacz polecial za ostro ale nauczyciel tez powinnien pomyslec wchodzic w uklady z tak problemowym uczniem.
teraz to jest porządek w słupeckich szkołach lata 90 jak komórek z aparatami nie było to się dopiero działo w 'ZAWODÓWCE’ – to co teraz opisujecie to pikuśśśśśśśśśś
Wina jest i ucznia i nauczyciela
UCZEŃ SIĘ BARDZO ZMIENIŁ!
Wina tylko i wyłącznie Nauczyciela, który domagał się kołpaków i nie tylko, nachodził jego ojca w Firmie.
Wstawiał mu pozytywne oceny a jak kołpaków nie było to zaczęły się jedynki i uwagi!
Ludzie Nie piszcie co było kiedyś? Przejrzyjcie na oczy. Czy wy jesteście tacy swieci i nic za uszami nie macie? Co było to było, ważne co jest!
Kuratorium już dawno powinno być w tej szkole. Uczniowie są traktowani jak debile! Nie podoba się to wypad papier w rękę i ADIO! To jest dobre? A gdzie jakaś pomoc?
Pieniądze odtatnio zginęły i sprawa tak ucichła!
Nie poddawaj się i Wałcz o swoje