W tym tygodniu do swojego zielonego zaułka zaprosili nas Urszula i Janusz Grochowiakowie z Witkowa. Przydomowy ogródek ma niewiele ponad 60m2, jednak w pełni spełnia swoje zadanie i daje gospodarzom radość i satysfakcję z jego użytkowania.
Państwo Grochowiakowie poświęcają mu każdą wolną chwilę, zwłaszcza o tej porze roku. Miast wybrać siedzenie przed telewizorem, czas spędzają na dbaniu o rośliny i przyglądaniu się kosom, które w tej okolicy gniazdują bardzo licznie, a pod koniec dnia do późnych godzin nocnych urządzają kosie koncerty sprawiając, iż można zapomnieć o tym, że znajdujemy się w mieście.
Przestrzeń ogródka wydzielona jest przez lamelową ścianę z drewna, pomalowaną na szaroniebieski kolor, która daje tło barwnej kompozycji z jednorocznych kwiatów posadzonych w zawieszanych doniczkach i stanowi podstawę kącika wypoczynkowego, w którym pani Urszula umieściła swój ulubiony hamak-kokon. Przy nim znajduje się wygodna drewniana ławka i gustowny stolik z kamiennym blatem, a w przypadku większej ilości gości rozkładane są dodatkowe ogrodowe krzesła.
Całość kącika biesiadnego wyłożona jest kostką brukową w kolorze dopasowanym do drewnianego ogrodzenia. Od frontu po prawej stronie furtki gospodarze stworzyli rabatę, składającą się z wielokolorowych kwiatów. Pani Urszula zapytana o ulubioną odmianę odpowiada, że kocha wszystkie kwitnące, tak więc rabata cieszy gospodarzy zmieniającym się pokrojem, barwami i zapachem cały sezon, obecnie góruje nad nią parzydło leśne z kremowymi pióropuszami, a w niższej partii zdecydowanych kolorów dodają między innymi goździki brodate.
Po lewej stronie ogródka wydzielono trawnik z żywotnikami przyciętymi w geometryczne kształty i różami szczepionymi na pniu, które dopiero wytworzyły pąki i jeszcze nie pokazały nam swojego uroku. Trawnik od części wypoczynkowej oddzielają posadzone po długości aksamitki. Po lewej stronie ogródka intymność zapewnia żywopłot z tuj. Na ścianach domu w wiszących donicach kwitną pelargonie, a przed wejściem przy niskim ogrodzeniu nasadzone zostały zimozielone rośliny, w których prym wiodą trzmieliny.
Państwo Grochowiakowie udowadniają, że o jakości i funkcjonalności ogrodu nie decydują jego gabaryty, tylko sposób wykorzystanie i zagospodarowania przestrzeni. Ogródek jest przytulny i funkcjonalny, a najważniejsze jest to, że daje swoim właścicielom satysfakcję i przestrzeń do wspólnego spędzania czasu i relaksu już od 10 lat.
Dziękujemy za zaproszenie i przypominamy czytelnikom o możliwości zgłaszania się do naszego cyklu. Na koniec sezonu wybierzemy najpiękniejszy z prezentowanych na naszych łamach ogrodów.