Dzisiaj ponownie gościmy w ogrodzie Sylwii Orzechowskiej z Gółkowa, tym razem w prywatnym, który zarezerwowany jest dla rodziny i przyjaciół. Przy wjeździe wita nas biały wiatrak, za którym ciągnie się wysypany płukanym żwirem podjazd prowadzący do garażu, ozdobiony szpalerem białych latarni i miniaturowych traw. Po prawej stronie od podjazdu znajduje się ogród, urządzony z myślą o spędzaniu wolnego czasu, aktywności sportowej i relaksie.
Ogród jest duży, podzielony na strefy. W pierwszej królują zimozielone sosny, świerki i żywotniki, na środku znajduje się spora rabata obsadzona hostami, kawałek głębiej wzrok przykuwa pozostały po obumarłym wiązie miniaturowym pień, który został pomalowany na biało, a na jego gałęziach „powyrastały” wielokolorowe wiatraczki. Ze względu na uroczy pokrój wiązu postanowiono go wykorzystać i tak powstała niebanalna ozdoba, która wywołuje uśmiech na twarzy. Niedaleko stoi drewniany domek, który jest świetnym miejscem zabaw dla dzieci.
Idąc dalej, po prawej stronie trafimy na obszerny plac, który pełni rolę boiska do gry w siatkówkę i nie tylko. Okalają go żywotniki i świerki tworząc wysoki żywopłot, a w jego narożniku wspina się rozłożysta winorośl. Posadzono tu też kalinę i azalię, które w okresie kwitnienia są niezaprzeczalnymi ozdobami tego miejsca, oraz ozdobną wierzbę.
Wzdłuż boiska ciągnie się ścieżka z hostami, prowadząca w kierunku plażowego zakątka. Tutaj w okresie letnim można poczuć się jak na wakacjach w ciepłych krajach. Wysypana drobnym, jasnym piaskiem plaża osłonięta jest biało niebieskimi wiatrołapami, obsadzona winoroślą i szpalerem borówek, które w każdej chwili da się zerwać z krzaczka. W zasięgu ręki jest też spory maliniak. W upalne dni można skorzystać z ochłody kąpiąc się w basenie lub powylegiwać się w słońcu, słuchając śpiewu ptaków.
W ogrodzie znajdziemy również drewnianą altanę, która wykorzystywana jest do grillowania i biesiadowania, zarówno w dzień, jak i w nocy, kiedy ją i ogród rozświetlają lampki porozwieszane między drzewami, wprowadzając romantyczny, wakacyjny nastrój. Tutaj także, podobnie jak w ogrodzie służbowym przy zakładzie, znajdziemy sporo krzewów hortensji, wyściółkowanych płukanym żwirem i korą, w zależności, w której części ogrodu rosną. Zwieńczeniem całości jest owocowy sad, ciągnący się aż po ścianę lasu. Drzewka są jeszcze stosunkowo młode, ale już dostarczają owoców gospodarzom.
W każdej wydzielonej strefie widać troskę o sposób spędzania czasu przez dzieci i dorosłych domowników. To niezwykle istotne przy planowaniu ogrodu zaprojektować wszystko tak, by panował w nim ład i harmonia, a do tego był funkcjonalny. Pani Sylwia podzieliła wszystko idealnie, znajdując miejsce na aktywność i zabawę dla dzieci, przestrzeń na owoce i kwiaty oraz terytorium grillowo-biesiadne, gdzie można spędzać miłe wieczory z gośćmi. Bardzo dziękujemy za zaproszenie i przypominamy wszystkim o możliwości zgłoszenia do naszego cyklu.