
Coraz więcej spekulacji i coraz więcej nazwisk pojawia się w kontekście przyszłorocznych wyborów samorządowych i fotela burmistrza Słupcy. Zapytaliśmy potencjalnych kandydatów, czy zamierzają kandydować.
Michał Pyrzyk po 17 latach pożegnał się z funkcją burmistrza Słupcy i postanowił spróbować swoich sił w zupełnie nowej roli – parlamentarzysty. W Słupcy panuje „bezkrólewie”, a fotel burmistrza pozostanie pusty do czasu powołania na tę funkcję komisarza. Ten będzie zarządzał miastem do momentu wyłonienia nowego burmistrza w wiosennych wyborach samorządowych. To temat, który elektryzuje mieszkańców Słupcy i wywołuje coraz więcej spekulacji na temat potencjalnych kandydatów, którzy zechcą wziąć udział w wyścigu o fotel burmistrza. Dotychczasowe wybory były przewidywalne. Michał Pyrzyk był kandydatem bezkonkurencyjnym. Teraz konkurentów może być wielu. Postanowiliśmy zebrać nazwiska osób, o których mówi się najczęściej w kontekście przyszłorocznych wyborów i zapytać ich, czy rzeczywiście zamierzają powalczyć o tę funkcję.
Wśród potencjalnych kandydatów padało nazwisko dotychczasowego starosty słupeckiego – Jacka Bartkowiaka. Starosta zapytany o to, czy wystartuje w wyborach potwierdził informację. Jednak nie będą to wybory burmistrza. – Będę kandydować do rady powiatu, aby móc kontynuować działania inwestycyjne z obecnej kadencji. Duża część pozyskanych na inwestycje drogowe środków wydatkowana będzie w latach 2024-2027 – zapowiada starosta. Zapytany o to, kogo widzi w fotelu burmistrza ze strony prawicy – powstrzymał się od komentarza, dodając, że nie będzie wybiegał przed orkiestrę.
Na giełdzie nazwisk pojawia się nazwisko byłego burmistrza – Jerzego Mikołajewskiego. Zapytany o to, czy ponownie będzie kandydował – odpowiedział, że: Suweren Słupcy będzie wybierał z wielu kandydatów. Może i ja z woli mieszkańców będę!
W rozmowach mieszkańców nieprzerwanie pojawia się nazwisko miejskiego radnego – Ryszarda Pilarskiego. Radny poinformował nas, że działacze Platformy Obywatelskiej na naszym terenie zapewne niebawem ujawnią kandydata. Co do jego kandydatury na fotel burmistrza Słupcy, radny Pilarski nie zaprzeczył i nie potwierdził tych doniesień.
O zdanie poprosiliśmy również Jacka Szczapa, który do niedawna przez 5 lat pełnił funkcję zastępcy Michała Pyrzyka. W komentarzu zasugerował, że do wyborów pozostało jeszcze kilka miesięcy – Jest jeszcze czas na podjęcie tak ważnej i odpowiedzialnej decyzji, jak kandydowanie na burmistrza Słupcy – napisał Jacek Szczap. O zdanie poprosiliśmy również Mariusza Króla – kierownika referatu oświaty i rozwoju lokalnego w Urzędzie Miasta w Słupcy oraz radnego powiatowego. Do zamknięcia numeru nie otrzymaliśmy od niego odpowiedzi na zadane pytania.
Tylko Andrzej Grzeszczak. Elokwencja i kompetencja.
Idealny kandydat.
Ha ha ha popytajcie jak rządził w Rzgowie??? Ludzie opowiedzą
Ten Andrzej Grzeszczak, który trzy razy absolutorium nie dostał?
Do ~Fan
Skoro taki dobry, to czemu partyjna góra nie wytypowała pana Grzeszczaka na dyrektora słupeckiego szpitala? Może udałoby mu się oddłużyć szpital. Obecne zadłużenie podobno 8 mln i ciągle rośnie. To nie jest dług wypracowany przez Iwonę Wiśniewską. Ten dług jest zasługą dyrektorów, którzy nastali w szpitalu po niej. Brawo PiS.
Czy Andrzejowi Grzeszczakowi będzie przysługiwała kilkumiesięczna odprawa po odwołaniu przez Tuska? Miesiąc, może półtora na stanowisku, a odprawa ile wyniesie? Jakieś 40 tysięcy?
Nie dość, że nie dostał absolutorium trzy razy, to jeszcze z ortografią ma problem, sądząc po postach na FB. Zasady stawiania kropek po liczebnikach porządkowych też są mu obce. Zważywszy na dotychczasową ścieżkę zawodową, nie przystoi uchybiać poprawnej polszczyźnie.
Wydział w Starostwie aż kwitnie.
Tylko Andrzej. Chodząca encyklopedia.
Ze wszystkich kandydatów żaden z nich nie nadaje się za burmistrza wielu z nich mają mało doświadczenia no i co oczywiste wykształcenia może poszukać innych kandydatów może jakaś pani będzie w końcu zarządzać w Slupcy.
Tak, niech to będzie kobieta, może zdecyduje się ta pani która kierowała urzędem zanim przyszedł komisarz? Porządek by był w urzędzie i w mieście
Która Pani? Ta co sekretarzem jest???? Oj to te paniusie w urzędzie by płakały…….A ma startować?
Zapytaj. Blisko masz, Nines.
Poczekajcie do wyborów. Żona posła ma apetyt na władzę.
Anonim, czy tobie ktoś zabrania mieć apetyt na władzę? Startuj. Może zostaniesz wybrany. Czytam te komentarze i wniosek nasuwa się jeden. Pełno tu zazdrosnych, zawistnych, małomiasteczkowych miernot mających świadomość ograniczeń umysłowych niepozwalających na start w jakichkolwiek wyborach.
A to ciekawe wywody…..
Która?.
Tylko żadnego kandydata z PiSu. Używając słów prezesa, przed nami pełna anihilacja tej partii. Trzeba popędzić wszystkie te łajzy i mejzy.
Chciałeś powiedzieć nikt z PSL PiSu SLD I PO. Od 30 lat żądzą i nic z tego nie wynika tylko afery
Stasiu Kotek na burmistrza
Podsumowując: kobieta, obowiązkowo niepolityczna, z doświadczeniem związanym z zarządzaniem – jeśli jest jakaś zainteresowana ręce do góry.