– Użytkowanie wieczyste w formie partnerstwa publiczno-prywatnego powoduje, że stworzymy coś, czego po tej stronie jeziora jeszcze nie ma – na sesji rady powiatu zapowiadał Mateusz Wojciechowski, w kontekście planów utworzenia ośrodka wypoczynkowego w Kosewie.
Tydzień temu informowaliśmy o kontrowersjach, które wzbudził porządek obrad ostatniej sesji Rady Powiatu Słupeckiego. Znalazł się w nim punkt dotyczący rozpatrzenia wniosku wójta gminy Ostrowite o rezygnacji powiatu z prawa do pierwokupu dawnego ośrodka Szansa w Kosewie. Problem w tym, że Mateusz Wojciechowski takiego wniosku nigdy nie składał, bo – jak tłumaczył – gmina nie ma żadnego zamiaru sprzedawać gruntów po ośrodku Szansa w Kosewie. Zostały one oddane w wieczyste użytkowanie, a w tym przypadku z prawem pierwokupu, które miał powiat sprzedając gminie te grunty, nic się nie zmienia.
Przed sesją na naszych łamach starosta Marek Dąbrowski tłumaczył, że w porządku obrad pojawił się błąd i chodziło nie o rozpatrywanie wniosku wójta, a wysłuchanie jego informacji dotyczącej planów budowy ośrodka w Kosewie. Na początku sesji faktycznie dokonano takiej zmiany. Przewodniczący rady powiatu Czesław Dykszak poprosił Mateusza Wojciechowskiego o udzielenie informacji. – Później rozpoczniemy dyskusję nad tym problemem – dodał Dykszak. – Sformułowanie pana przewodniczącego, że będziemy dyskutować nad tym problemem uważam, że jest wybiegające, ponieważ politykę gospodarczą i finansową gminy Ostrowite kreuje Rada Gminy Ostrowite. Gmina Ostrowite jest właścicielem tej nieruchomości i to się nie zmienia – mówił wójt. Zaznaczył, że wpisany w akcie notarialnym cel wykorzystania nieruchomości także się nie zmienił. Nadal ma to być stworzenie ośrodka wypoczynkowo-rekreacyjnego. – Cel ten został ściśle dookreślony w umowie z użytkownikiem wieczystym i został przypisany do aktu notarialnego. Znalazł się w nim również zapis, że w okresie 30 lat od podpisania aktu prawo pierwokupu ma powiat słupecki. Gmina jednak nie zamierza zbywać tego gruntu – tłumaczył wójt.
Radnym powiatu przedstawił działania, które dotychczas gmina zrealizowała w Kosewie. To utworzenia pola namiotowego przy brzegu jeziora, które w tym roku cieszy się ogromną popularnością. Wkrótce rozpocząć się tam ma budowa sanitariatów. W Kosewie powstała też promenada spacerowa, a do czerwca przyszłego roku oddana do użytku ma zostać marina. M.in. te działania przyczyniły się do zwiększenia turystycznych przychodów gminy. – W tym roku z sezonu turystycznego gmina uzyskała przychody w wysokości 500 tys. zł – wyliczał wójt. Planowana budowa nowoczesnego ośrodka ma przyczynić się do dalszego rozwoju turystycznego gminy.
– Stare polskie przysłowie mówi, że ślepy w karty nie gra. Wszyscy jesteśmy świadomi, że aby coś stworzyć, trzeba mieć pomysł i rozwiązanie – mówił wójt. Takim pomysłem ze strony gminy jest oddanie gruntu w wieczyste użytkowanie. – Dzięki partnerstwu publiczno-prywatnemu stworzymy coś, czego po tej stronie jeziora jeszcze nie ma. Ośrodek wypoczynkowy, hotel, restauracje, miejsca parkingowe, pole namiotowe. To wszystko spowoduje, że to miejsce może być jednym z najładniejszych wokół Jeziora Powidzkiego – zapowiedział Mateusz Wojciechowski. Zdementował przy tym pogłoski, jakoby plaża w Kosewie miała zostać zamknięta. Grunt ten nie został oddany w wieczyste użytkowanie. – Plaża nigdy nie była i nie będzie zamknięta – zapewnił wójt.
Dyskusji na temat Kosewa na sesji nie było, żaden z radnych powiatu nie miał pytań do Mateusza Wojciechowskiego.
Najwygodniej nie pytać. Rada bardzo niema
Inne rady też
Tak wlasnie gminy przylegajace do Jeziora Powidzkiego dbaja o ten akwen. Pan wojt w tym momencie nie radzi sobie ze smieciami w okolicach dzialek rekraacyjnych ale mariny chce budowac ! Dbajce o jezioro a nie tylko urbanizacja i beton wam w glowie! Prosze w niedziele wieczorem przejechac sie po Lipnicy, Skrzynce, Kosewie i pozbierac smieci walajace sie po lasach i polach ! Wstyd !
A skąd śmieci w okolicach działek rekreacyjnych, czy to wójt je podrzuca? czy właściciele tych działek. Na działkę i domek nad jeziorem było stać, ale żeby zapłacić za wywóz swoich śmieci to już nie, lepiej wyrzucić do lasu, i to dopiero jest wstyd.
Do powiatowy: Tu jest źródło problemu gminy wokół jeziora chcą mieć turystów i pieniądze z podatków ale prostego tematu śmieci nie potrafią ogarnąć. Wciąż są tacy co mają działki ale nie chcą płacić podatku, opłat za media. Potrzebny jest skuteczny system ścigania niepłacących bo za nich płaci niestety cała reszta uczciwych.
A kto jest odpowiedzialny za wyzwoz smieci z kontenerow porozstawianych przy drogach i lasach w okolicy Lipnicy, Skrzynki czy Kosewa ? GMINA ! Zapraszam , mozna sprawwdzic !
Powiatowy. Jesteś słaby i glupi. Narazie.haa Kim się uważasz.?? Na sezon letni kpisz ? Zobaczymy Wrzesień i do lata.Sam Smieci podrzucasz pod kojce cięż się ze są. Kpina to tylko może być z powiatu .Nie Gmin.Dobranoc.
Śmiecą to ludzie nie gmina. I niech każdy z nich nie rozrzuca to będzie czysto.
ale to gmina ma zadanie ustawowe zająć się śmieciami, nie się wójt dokształci a nie uprawia lanse balanse
teren jest tak wyjątkowy że gdyby Wójtowi zależało na sprzedaży podmiotowi który zrobi z tego terenu atrakcyjne miejsce przetarg poprzedziłby ogłoszeniami w gazetach branżowych (turystycznych i żeglarskich) – takie działania mogłyby zwiększyć atrakcyjność przetargu (więc również cenę). można było zrobić dużo więcej niż szybko sprzedać podmiotowi który nie ma żadnego doświadczenia w prowadzeniu tego typu inwestycji
Głupi tytuł i głupie powiedzenie obrażające osoby niepełnosprawne.
Mam zapytanie, skoro mowimy o marinie, zeglarstwie itp. Ile jest miejsc na terenie Jeziora Powidzkiego przystosowanych do zrzutu nieczystosci z zaglowek? Gdzie te nieczystosci laduja teraz ?