– To jest najbardziej niebezpieczne miejsce w drodze na Różę. Teraz prowadzone są tam prace. Mieliśmy nadzieję, że będzie bezpieczniej, ale nic z tego – nie kryje oburzenia nasz Czytelnik.
Mieszkaniec Róży podzielił się z nami swoją opinią na temat prac prowadzonych na wjeździe do tej miejscowości. Na łuku drogi Wody Polskie umacniają tam wał. – Ten łuk to najgorsze miejsce na drodze do Róży. Jest tam wąsko i bardzo niebezpiecznie. Kiedy zaczęły się tam prace mieliśmy nadzieję, że sytuacja się poprawi, że coś poszerzą drogę i będzie bezpieczniej. Ale okazuje się, że o żadnym poszerzeniu nie ma mowy. W gminie mówią, że to nie ich inwestycja, że prowadzą ją Wody Polskie i gmina nic do tego nie ma. Ale dlaczego gmina jakoś się z nimi nie dogadała, żeby coś dołożyć i za jednym zamachem poszerzyć tę drogę? Ludzie są tym zbulwersowani – mówi mieszkaniec Róży.
O sprawę zapytaliśmy wójta gminy Słupca. Bogdan Kukulski informuje, że o planowanych pracach gmina dowiedziała się dopiero na dwa tygodnie przed ich rozpoczęciem. Poza tym, jak tłumaczy wójt, współfinansowanie inwestycji musiałoby wiązać się z przejmowaniem gruntu należącego do Wód Polskich. Zapewnia jednak, że władze gminy mają na uwadze poprawę bezpieczeństwa na łuku drogi. – Po drugiej stronie mamy jeszcze kawałek pasa drogowego, da się poszerzyć drogę o dobry metr. Planujemy wylać tam asfalt – mówi Bogdan Kukulski, ale zaznacza, że nie będzie to możliwe w tym roku. W obecnym budżecie nie ma przewidzianych pieniędzy na ten cel.
Lepiej może pomyślcie o nowej drodze, bo ta, która jest już dawno nie spełnia kryteriów bezpieczeństwa.
Wiara na tym łuku przede wszystkim jeździ za szybko i przeważnie ścina zakręt
Może powinniście uzgodnić między sobą, żeby jeździć bezpieczniej, a nie „niech ktoś”
Droga jest zbyt wąska! Każdy jedzie środkiem tej drogi bo pobocze jest dziurawe i nie można się swobodnie minąć. Wszyscy tam teraz pędzą jak szaleni bo zdjęte zostały progi zwalniające. Jest jescze bardziej niebezpiecznie.