Nadal trwają prace nad Jeziorem Słupeckim. Po wybudowaniu pomostów oraz promenady, wykonawcy robót zabrali się za kąpielisko. Można już zobaczyć jego zarys. Przypomnijmy, że plan zakłada oczyszczenie wody w kąpielisku. Dziś Michał Pyrzyk, były burmistrz Słupcy poinformował o planowanych na najbliższy czas pracach. – Prawie gotowa jest także platforma widokowa przed „kopcem szwedzkim”. W połowie grudnia promenada będzie już oświetlona – napisał na facebooku.
Fot. Janusz Nowak
REKLAMA
Panie Pośle, dziękujemy. To Pańskim staraniom jako burmistrza Słupcy zawdzięczamy rodzącą się atrakcyjność naszego jeziora.
Tylko że miał to wykonać Emil Derda a nie burmistrz z pieniędzy podatników
SARKAZM…
A ten ,,hotel widmo” długo jeszcze będzie straszył?
A co, może lepiej wyglądała ta stara, brudna rudera, która tam wcześniej stała? Wybudowanie i wykończenie takiego hotelu to nie jest inwestycja taka jak budowa przydomowego garażu czy budy dla psa. Potrzeba na to mnóstwa pieniędzy zwłaszcza obecnie, po ogromnych podwyżkach cen materiałów budowlanych jakie miały miejsce w ostatnich latach. Do tego dochodzi pytanie o opłacalność tak dużej inwestycji w czasach błyskawicznie zmieniającej się rzeczywistości i bardzo niepewnej przyszłości. Jak ci nie pasuje to odkup to co już stoi i sam dokończ za własne pieniądze. Wtedy będziesz miał gotowe i lśniące czystością.
Gwiazdą obrad sejmu X kadencji jest z pewnością jego marszałek. Jednak Szymon Hołownia nie do roli showmana był przygotowany. Jakie jest zatem jego zdanie? I kto stoi za jego plecami? „Wiele wskazuje na to, że Szymon Hołownia nie wyłonił się sam jako nowy człowiek w polityce, lecz został niejako wyhodowany i wylansowany przez środowiska biznesowe oraz mające wpływy w służbach tajnych i mundurowych. To przede wszystkim one potrzebowały człowieka telewizji, bohatera kultury masowej
Nadzwyczajna kasta ma swoje gwiazdy, a jedną z nich jest sędzina Małgorzata Drewin. Niedawno skazała pana Roberta Bąkiewicza za rzekomo chuligański wybryk wobec aktywistki Katarzyny Augustynek ( powódki), tzn. za wyrwanie jej z rąk torby z tęczowym emblematem przed kościołem Św.Krzyża w Warszawie i zepchnięcie jej ze schodów. Pan Bąkiewicz nie był sam, lecz w grupie broniącej kościoła przed profanacją. Byli to ludzie związani z Marszem Niepodległości.
Pani Drewin uznała jednak, że porządek publiczny ma zapewniać policja, a nie osoby upoważnione przez księdza proboszcza. Kuriozalne uzasadnienie, wiemy że policja nie zawsze jest tam gdzie powinna i dlatego obroną kościołów muszą się zająć grupy ochotników. Pana Bąkiewicza skazano na jeden rok prac społecznych (!) oraz 10 tys. złotych. Trudno potraktować taki wyrok jako objaw praworządności, a raczej jest to wyraz represji wobec ochotników broniących świątyń przed dewastacją i profanacją. Takie wyroki jedynie oznaczają psucie demokracji. Wyrok ten zapowiada nadejście tendencyjnych wyroków na fali zmian idących po sfałszowanych wyborach 15 października, a wydawanych przez „dyżurnych” sędziów pracujących z oddaniem dla koalicji rzekomo „obywatelskiej”. Należy do nich pani Drewin, która od smoleńskiej „katastrofy” służy tym kręgom i Donaldowi Tuskowi. I już po 2010 okazała swoją użyteczność blokując postawienie premiera Tuska przed wymiarem sprawiedliwości , kiedy to Solidarni2010 złożyli zawiadomienie do prokuratury o złamaniu prawa przez Tuska w związku z brakiem konsultacji uzgodnień zawartych z Putinem, uzgodnień które bezwarunkowo powinien był przedstawić Radzie Ministrów. Tusk bowiem zgodził się na niekorzystną umowę, oddającą śledztwo Rosji zamiast wybrać umowę z 1994 roku, która stawiała państwo polskie jako równorzędnego partnera w dostępie do dowodów i w prowadzeniu śledztwa. Ten jawnie niekorzystny wybór Tuska ukazuje, że zachował się on nie jak premier Polski, ale jak wspólnik Putina i smoleński zdrajca.. I ktoś taki dziś chce kandydować znowu na urząd premiera? Ależ III RP jest chorym państwem! A co zrobiła wtedy sędzina Drewin ? W uzasadnieniu wyroku stwierdziła na piśmie, że Tusk jednak konsultował tę sprawę na posiedzieniu Rady Ministrów, co stoi w sprzeczności z deklaracjami samego Tuska dostępnymi powszechnie w mediach. ( patrz Ewa Stankiewicz, „Matrix III RP. Pozory wolności” ( Kraków, 2015, str.79). Oto jak działali dyżurni sędziowie w tzw. IIIRP, gdy rządziła Platforma Obywatelska kryjąc matactwa premiera Tuska. Spadamy wtedy do poziomu „praworządności” z lat stalinizmu, brakuje tylko „sądów na kółkach” skazujących kogo popadnie, nawet gimnazjalistów… To nie żarty, bo z demokracji wracamy do neo-stalinizmu, przecież stalinizm polegał na brutalnym niszczeniu prawa, a PO z lewicą i ich przybudówki mają identyczny program – dobić Temidę! Czy Polska zatem nigdy nie wyjdzie z PRL-u? Zostały nam tylko pozory wolności jak Marsze Smoleńskie, Marsze Niepodległości czy pielgrzymki…Ale i na Jasną Górę usiłowały się wedrzeć jakieś demony… Pozwala na to demokracja? A gdyby Tusk został znowu premierem, nastąpi dalsza degradacja III RP tym razem zagrożonej w dodatku likwidacją polskiej państwowości. Rozliczenie PiS-u jest obsesją Tuska, chce więc powołać komisje śledcze, ale może najpierw wypada powołać śledztwo w sprawie rozdzielenia wizyt w Katyniu, co wystawiło na zamach pasażerów Tupolewa nad Smoleńskiem! Albo śledztwo w sprawie tajemniczej śmierci kierownika kancelarii Tuska, pana Grzegorza Michniewicza, który miał wgląd w korespondencję przed smoleńską „katastrofą”, w tym w emaile o powrocie Tupolewa z remontu w Rosji! A jeszcze inne ofiary seryjnego „samobójcy” ? A zapomniano już o aferze Amber Gold ? Czy też o ministrach Tuska z afery hazardowej ? I czy wszystkie te sprawy i afery mają być zamiecione pod dywan przez dyżurne sądy ?
Zaiste, człowiek z takim dossier jak Tusk miałby być znowu premierem RP? Byłby to światowy rekord idiotokracji i lekceważenie praworządności!
A CO TO ZA BRODZIK ?
Łubu dubu, łubu dubu… resztę sobie sami dośpiewajcie. Żałosne
kąpielisko to raczej jakiś brodzik .
Jest bardzo ładnie ale śmierdzi to na kilometr. Właściciele hotelu mieli ponoć to pobudować a dostali za nasze pieniądze. Hotel jeszcze nie odpalił a już jest przygotowana infrastruktura za publiczne pieniądze.