Już wkrótce będzie można się kąpać w basenie, który postał nad Jeziorem Słupeckim. Choć wygląda, jakby był częścią akwenu, w rzeczywistości jest szczelnie oddzielony od jeziora, a znajdująca się w nim woda pochodzi z miejskich wodociągów. W sezonie będzie filtrowana. Zastosowana technologia pozwala na jej podgrzanie, dlatego sezon kąpielowy w Słupcy będzie mógł rozpocząć się wcześniej niż będzie to miało miejsce w przypadku okolicznych jezior. – Nie będziemy musieli czekać do końca czerwca, aż woda naturalnie się nagrzeje. Będziemy mogli podgrzać ją wcześniej i otworzyć sezon np. od początku czerwca, a nawet już w maju – zapowiada pełniący funkcje burmistrza Słupcy Jacek Szczap. Wcześniejsze otwarcie kąpieliska raczej nie będzie wchodzić w grę, bowiem generowałoby zbyt wysokie koszty podgrzania wody w basenie.
Dokładne zasady funkcjonowania kąpieliska zostaną określone po otrzymaniu wyników audytu, który obecnie przeprowadza WOPR. – Wstępnie planujemy, że w szczycie sezonu kąpielisko będzie funkcjonować w godzinach 10.00 – 18.00. W tym czasie nad bezpieczeństwem wypoczywających czuwać będą ratownicy. Poza tymi godzinami w basenie oczywiście również będzie się można kąpać, ale już na własną odpowiedzialność, bez opieki ratowników. Nie przewidujemy żadnego zamykania obiektu, czy ograniczania do niego dostępu – zapewnia pełniący funkcję burmistrza.
Administrowaniem basenu, ale także całego odnowionego brzegu jeziora zajmować się będzie Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji.
fot. Janusz Nowak
To „coś” można nazwać basenem? Szkoda tylko pieniędzy.
Szkoda to jest jak dzik wj…e się w pomidory. To nie jest basen typu pływalnia tylko żeby m in dzieci mogły się w wodzie ciepłej pobawić itp. A Ty jak chcesz to pływaj w jeziorze bądź krytej pływalni – pewnie też tam nie chodzisz bo szkoda pieniędzy.
Byłam dzisiaj nad jeziorem ludzi ogrom. Pomosty ok basen większy niż się wydawał na początku wszystko super jedyny minus to brak stojaków do rowerów . Rowery poopierane o drzewa lub rzucane na trawie , patrząc na ilość rowerzystów to tych stojaków będzie potrzeba dużo ale myślę że to nie będzie aż taki duży koszt żeby z nim nie poradzić.
Po jakieś zasady, jak będzie się można kąpać bez względu, czy są ratownicy czy nie Ale mam pytanie, po co ratownicy w takiej kałuży oczywiście jest to przenośnia, niepotrzebnie koszty ale miasto jest bogate,,budżet na PLUSIE,