
Burmistrz Słupcy ogłosił nabór na stanowisko ds. rozwoju lokalnego w urzędzie miasta.
Wśród niezbędnych wymagań stawianych kandydatom jest m.in. wyższe wykształcenie i minimum 2-letni staż pracy. Mile widziane będzie doświadczenie w pozyskiwaniu i rozliczaniu środków pozabudżetowych czy znajomość prawa samorządowego, postępowania administracyjnego oraz znajomość i umiejętność stosowania instrukcji kancelaryjnej. Do obowiązków pracownika należeć będzie m.in. realizacja zadań związanych z pozyskiwaniem i rozliczaniem środków zewnętrznych ze źródeł krajowych i zagranicznych, poszukiwanie informacji o projektach i programach umożliwiających pozyskiwanie środków zewnętrznych, analiza tych programów i przedkładanie propozycji stosownych działań burmistrzowi czy przygotowywanie wniosków aplikacyjnych na dofinansowanie realizacji zadań przy użyciu zewnętrznych środków finansowych.
Na oferty kandydatów urząd czeka do 24 lutego. Przewidywany termin zatrudnienia to kwiecień 2025.
Ciekawe ilu jeszcze odejdzie.
Już chyba trzech odeszło, a co będzie dalej ?
Bardzo dziwna ta fala odejść z urzędu a podobno będą kolejne…
Dziwne bardzo te odejścia. Słyszałam, że pracownicy nie są zbyt szanowni.
Może się wreszcie koniczyną przeżarli?
Czy już wiadomo kto wygrał?
Ja słyszałem że są równi i równiejsi w sprawach podwyżek. Jest też obcinanie etatów a potem zlecenia bo się bardziej opłacają uprzywilejowanym pracownikom.
Wszędzie tak jest
W Urzędzie jest grupa „swoich”, którzy są doceniani a reszta pracuje za ochłapy. Nic dziwnego, że odchodzą.
Proponuję strajk.
A żeby to tylko w jednym urzędzie takie problemy. Przyjrzyjcie się innym Gminom w Powiecie Słupeckim. Przyjmowanie pracowników bez doświadczenia z mniejszym zakresem zadań a z wyższą płaca na start niż wieloletni pracownik, który sumiennie wykonuje swoje obowiązki. Do tego faworyzowanie niektórych pracwoników to tylko kropla w morzu….Sądzę, że to odejście ze stanowiska w urzędzie nie będzie jedynym w naszym powiecie i albo się komuś oczy otworzą, albo szefowie będą musieli zakasać rękawy i sami wziąć się do roboty! Może niektórym się oczy otworzą jak to łatwo i przyjemnie jest pracować w urzędzie….
To nie pierwszy i pewnie nie ostatni przypadek w powiecie. I to całe odchodzenie z pracy dopiero się rozpoczyna. Spójrzcie na inne urzędy. W każdym z nich są „swoi” którzy dostaną wszystko i „tamci”, którzy niewiele mają do powiedzenia i pracują za 2. Do tego puste etaty z wolnymi przebiegami, ale wynagrodzenie jakby pracowali najciężej ze wszystkich. Niedoceniani wieloletni pracownicy przynoszący dochody dla gmin (tak jak w tym przypadku) i doceniani leserzy i ściemniacze…Jak człowiek na to dłużej patrzy to nie można się zdziwić że szuka czegoś innego, nie tylko dla lepszego wynagrodzenia, ale i dla spokojnej pracy….
Skoro nowa sekretarka ma pensję wyższą od specjalisty z 20 letnim doświadczeniem w pozyskiwaniu funduszy to normalne, że jest oburzenie wśród pracowników.
(… i ujrzał Pan pracę naszą i był zadowolony, a potem zapytawszy o zarobki nasze usiadł i zapłakał…) z listu św. Pawła do Polonian
Może ma lepsze peeselowskie korzenie?
Ludzie są wkurzeni tym że ostatnie podwyżki w urzędzie były na zasadzie jednemu więcej drugiemu mniej.
Nowa sekretarka? Gdzie?
A może poprostu chodzi o to, ze w urzędach gmin zdecydowanie lepiej się zarabia
wynagrodzenia zasadnicze takie same-bez różnicy jaki urząd.. może atmosfera w gminie…lepsza?
Zdecydowanie. Mają okolo 8 stówek więcej niż w mieście. Wstyd
Jeśli burmistrz wypuszcza osobę, która pozyskała dziesiątki milionów zł dla miasta to świadczy o nim i nic dziwnego że inny urząd przyjmuje takiego pracownika z pocałowaniem ręki. Ciekawe co na to radni…
Myśląc twoim tokiem należałoby spełnić każde finansowe żądania tego pracownika. Krzywdy nie miał. Zlecenia były dochodowe.
Stary, ja nic nie napisałem o żądaniach finansowych bo mogło chodzić o zupełnie inne sprawy niż pieniądze, chodzi mi o to, że źle się dzieje jak odchodzą pracownicy z kluczowych stanowisk
Sołtysie, jak nie wiadomo o co chodzi to zawsze chodzi o pieniądze.
Bez przesady, każdy jest wolnym człowiekiem. Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma.
A może yto wcale nie tak że inny urząd przyjmuje tego pracownika z pocalowaniem ręki. Może inny urząd zrobił wszystko żeby pracownik do niego zwyczajnie przeszedł.
Wynagrodzenia nie są takie same u urzędach gmin Widełki są bardzo szerokie Na tym samym stanowisku można zarabiać naprawdę różnie Zależy od miejsca pracy
Z tego co piszecie wynika ze osoba pracująca w urzędzie na umówię o pracę ma jeszcze jakieś umowy zlecenia? I tak ma każdy pracownik? Czy tylko wybrane osoby zarabiają dodatkowo? Czy tak wolno? To dziwne jest trochę
Oczywiście,że wybrane. Naprawdę słodko nie jest
A burmistrz siedzi i zawija w sreberka. Czemu się nie odniesie do tych komentarzy?
Świstak rok temu wysłałem zapytania o finansach i nie dostałem do teraz odpowiedzi
Miasto z gmina już dawno powinny być połączone. Cwaniaczki na urzędach robią co mogą być to się nigdy nie stało. Marnotrawią nasze podatki w ten sposób czyniąc nasz region jeszcze bardziej zacofanym z brakiem perspektyw dla młodych.
Cały PSL
Farma trolli z UM działa
Tu już wszystko zrobiła. Teraz zrobi to samo w gminie pewnie
To teraz ci wszyscy co tak zazdroszczą posady na stołku niech startują . Niech pracują na stołku i zobaczą czy urzędnik to nierób i spija kawki i pierdzi w stołek . Proszę bardzo jest okazja.
Wszystko zależy od tego na jakim stanowisku i ile pracy. Jedni mają czas na kawę i pogadanki a inni cały dzień pracują i jeszcze często do domu biorą pracę.
Jednego nie rozumiem. Jeżeli wam tak źle w tym urzędzie, to dlaczego się nie zwolnicie? Zawsze można się wykazać i poszukać sobie inną pracę.