
Zgłaszajmy akty wandalizmu na Promenadzie i nie bójmy się reagować! – apeluje Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Słupcy.
MOSiR w mediach społecznościowych odniósł się do tego, co się dzieje na promenadzie. – Szanowni Mieszkańcy i Goście naszego Miasta, Promenada nad Jeziorem Słupeckim to miejsce wyjątkowe – pełne uroku, zadbane i wyposażone w infrastrukturę, która ma służyć wszystkim – w tym toalety publiczne, nieodzowny element każdej nowoczesnej przestrzeni miejskiej. Z przykrością jednak musimy poinformować, że w ostatnim czasie coraz częściej zdarzają się sytuacje, w których toalety są pozostawiane w stanie, który trudno zaakceptować. To miejsca wspólne – korzystają z nich dzieci, seniorzy, mieszkańcy i turyści. Dlatego apelujemy o szacunek – zarówno dla osób sprzątających, jak i wszystkich użytkowników. Chcemy, by nasza przestrzeń służyła komfortowi, a nie budziła niesmak. Obszar promenady objęty jest monitoringiem. Do tej pory nie korzystaliśmy z niego w tym zakresie, jednak w obliczu powtarzających się incydentów będziemy zmuszeni przeglądać zapisy, by reagować na skrajnie nieodpowiedzialne zachowania. Zgłaszajmy akty wandalizmu i nie bójmy się reagować. Razem możemy dbać o nasze wspólne dobro – apeluje MOSiR.
Mimo, że nie mieszkam tam od ponad 20 lat, uważam, że Słupca często była siedliskiem niewychowany, mało kulturalnych i rozbestwionych gówniarzy. Oczywiście nie jest to reguła, proporcja obstawiam pół na pół. To zostało z komuny, jak coś jest wspólne to jest niczyje dlatego możemy to zepsuć, porwać…
Będą takie sytuacje się powtarzać, bo nie sztuką jest wybudować, ale zadbać o nadzór i eksploatację obiektu. Dlaczego MOSiR nawołuje mieszkańców i odwiedzających do reakcji, skoro sam palcem nie kiwnął, dopóki nie wylało się przysłowiowe mleko na Facebooku ze zdjęciami zdewastowanych miejsc? Brak planu i brak pomysłu na ugryzienie tego tematu jest ważniejszy, niż „kultura” użytkowników tego obiektu.