Wielkopolski Zagórów. Odwiedzamy „ojczyznę” gęsiny – taki tytuł nosi artykuł, Mateusza Chłystuna, dziennikarza RMF FM. Niedawno gościnnie przyjechał do Zagórowa, chcąc poznać tradycję wielkopolskiej gęsiny.
– Na większości wielkopolskich stołów nie może zabraknąć dziś potraw z gęsi. Jeszcze do niedawna swoistą ojczyzną tych ptaków był Zagórów leżący na skraju Wielkopolskiego Parku Krajobrazowego, kilka kilometrów od Opactwa Cystersów w Lądzie. Charakterystyka tej pięknej okolicy przyciągała ogromne stada ptaków, co z kolei dzięki drobnej ingerencji mieszkańców w naturę – przyczyniło się do powstania jedynej w swoim rodzaju gęsiej rasy. Zagórowskie gęsi do dziś mają swoich wielkich miłośników wśród smakoszy w całej Europie. I choć skala, jeśli chodzi o hodowlę tych ptaków w malowniczym Zagórowie, jest dziś znacznie mniejsza niż przed wiekami, bo hodowlą zajmują się tam pojedynczy gospodarze – gęsi i związane z nimi tradycje stały się symbolem miasta, a w pamięci jego mieszkańców do dziś aktualne są przedwojenne przepisy kulinarne – czytamy na początku artykułu.
Wywiadu udzielił mu Grzegorz Cieślewicz, pasjonat gotowania, a jednocześnie prezes Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Zagórowskiej.
Nie bez przyczyny przecież na mieszkańców gminy Zagórów mówi się „Gęsiorze”. – Od wieków okoliczni mieszkańcy wykorzystywali to, że każdego roku na legowiska przylatywały tu dziesiątki tysięcy gęsi. Wstyd się przyznać, ale podbierali im jajka, co spowodowało, że te miejscowe gęsi bardzo często krzyżowały się z dziką gęsią – tłumaczył dziennikarzowi RMF-u Grzegorz Cieślewicz.
Dodał, że o tym, że Zagórów nierozerwalnie jest związany z hodowlą gęsi, może świadczyć wizerunek św. Wawrzyńca wyrzeźbiony na cokole, na którym stoi figura Jana Nepomucena. Można go zobaczyć na zagórowskim małym rynku. W ikonografii postać św. Wawrzyńca trzyma w dłoni liść palmowy. Według części mieszkańców i znawców historii regionu – postać świętego widoczna na cokole trzyma jednak gęsie pióro. Symbolika związana z hodowlą gęsi jest obecna w życiu miasta do dziś.
Kiedy 11 listopada, w dzień Św. Marina w większości polskich domów Polacy delektują się rogalami marcińskimi, tutaj nie może zabraknąć potraw z gęsi, o czym przekonywał prezes TPZZ.
Jak się dowiedzieliśmy dziennikarze RMF-u już niedługo ponownie odwiedzą Zagórów z okazji organizowanego w miasteczku Jarmarku Bożonarodzeniowego.
Link do całości: https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-wielkopolski-zagorow-odwiedzamy-ojczyzne-gesiny,nId,5637420?fbclid=IwAR2ZaSwJftsPTJeF5SNOfkGYyPZj6Ijvw5ulzgJFmuCvIbfrEvZajS-azSE#crp_state=1
Jestem zagórowianinem w trzecim pokoleniu i nigdy nie było tradycją podawania potraw z gęsiny , mimo że w mojej rodzinie hodowano po kilkaset gęsi.