Trwają wybory parlamentarne. Znamy dane dotyczące frekwencji w naszym powiecie. Do godz. 12.00 lokale wyborcze odwiedziło 19,85 proc. mieszkańców powiatu, a komisje wyborcze wydały prawie 9 tys. kart do głosowania. W samej Słupcy do południa zagłosowało ponad 2 tys. wyborców, co stanowi 22,55 proc. Wyższą frekwencję na godz. 12.00 odnotowano tylko w gminie Powidz, wyniosła ona 27,22 proc. Jak dotychczas najmniej zainteresowani udziałem w wyborach byli mieszkańcy gminy Zagórów. Do godz. 12.00 lokale wyborcze odwiedziło tam ponad tysiąc osób, co stanowi 17,5 proc uprawnionych.
Frekwencja na godz. 12.00 w poszczególnych gminach:
gmina Powidz – 27,22 %
miasto Słupca – 21,55 %
gmina Strzałkowo – 20,31 %
gmina Ostrowite – 19,36 %
gmina Orchowo – 19,16 %
gmina Słupca – 18,72 %
gmina Lądek – 18,52 %
gmina Zagórów – 17,50 %
dlaczego członkowie komisji pytają się czy chce pani/pan kartę do referendum, to skandal, tak było w Słupcy w dawnej SP 2
powinni wydać bez pytania, a ja decyduję, czy wezmę czy oddam
Jeżeli przychodzę na głosowanie to obowiązkiem komisji jest wydać mi karty do głosowania a nie zadawać głupie pytania. To ja decyduję co na tych kartach pozaznaczam i czy w ogóle coś pozaznaczam, ale otrzymać je muszę skoro biorę udział we wyborach. Powinny być jakieś rozsądne kryteria doboru ludzi do tych komisji a nie sadzanie tam jakichś bezmyślnych tłumoków z przypadku.
Byłam świadkiem,gdy w chwili pobierania kart do głosowania
młoda dziewczyna instruowała starszą panią,że ma nie brać karty do referendum i teraz ma powiedzieć „nie chcę karty do referendum”
i tak też zrobiła starsza pani.
…brak słów ,jak można było nie wyrazić swojego zdania na karcie referendalnej???
zrozumiałam to w drodze do domu
.”oświeciła” mnie sąsiadka/całkiem młoda kobieta/
która powiedziała…
„ja nie chce uchodźców,
ja nie głosowałam w referendum,
—bo ona „myślała”,że nie biorąc karty,jest przeciwko.
DOKĄD TEN ŚWIAT ZMIERZA?
CZY NAPRAWDĘ JEST Z NAMI TAK ŹLE?