Pyrzyk nadal będzie burmistrzem. Wygrał zdecydowanie

Sory Jacek, miałem na ciebie zagłosować ale musiałem dokończyć budowę. Może za 5 lat ….

Szanowni Słupczanie,
Mam nadzieję, że ostudzę nieco Wasze nastroje związane z wielkim zwycięstwem drużyny spod znaku zielonej koniczyny, zatem przejdźmy do konkretów. Mieszkam w Słupcy od dwóch lat i pochodzę z gminy w Wielkopolsce, w której to samorządowcy nieuwikłani w żadne partyjne układy powinni mieć buty czyszczone przez słupeckich uzdrowicieli i samorządowych czarodziejów. Po Słupcy doskonale widać, że pieniędzy w budżecie brakuje, a no chociażby po tym, że wiele starych ulic np. Kościelna, Okopowa, 3 maja czy też ulicy w centrum – Sikorskiego wołają o pomstę do nieba, a przynajmniej do Rady Miejskiej i Burmistrza, którzy widzą tylko potrzeby Róży i innych miejsc, gdzie budują swoje domy prominentni ludzie tego miasta. Polecam szczególnie niedzielny spacer młodym rodzicom z swoimi małymi pociechami wspomnianymi przeze mnie ulicami. Sami stwierdzicie, że o wywrotkę nietrudno, a warunki do prowadzenia wózka są wręcz ekstremalne jak na rajdzie z różnymi rodzajami nawierzchni na chodnikach – od żwiru po zniszczony asfalt. Niepokojąca jest również gospodarność włodarzy tego miasta a właściwie jej brak. Za przykład podam zakup 77 sadzonek akacji posadzonych na ulicy Wygonowej, gdzie koszt każdej to 162 zł ( https://wirtualnyregion.pl/zasadza-77-drzew-miododajnych-wygonowej/ ). Dla niewtajemniczonych informacja, że akacja rośnie jak chwast i sadzonkę podobnej wielkości, tyle że ozdobnej odmiany, które są droższe od pospolitych w szkółkach trzeba zapłacić około 80 złotych. A przypominam, że zakupiono zwykłą akację, za którą w hurcie takie kwitnące miasto Słupca powinno dostać cenę dużo niższą. Kolejną sprawą, którą chciałbym poruszyć to brak perspektyw dla młodych ludzie, którzy po zakończeniu edukacji nie mają po co wracać do Słupcy, bo większość miejsce pracy jest za najniższą krajową, a nie jest marzeniem każdego młodego człowieka praca na kasie w markecie, a specjalistyczny zakład, którym niewątpliwie przez lata był Mostostal chyli się ku upadkowi. Perspektyw na nowe miejsca pracy brak, bo samorząd miasta patrzy na okoliczne samorządy jak na wroga i nie podejmuje wspólnych działań na rzecz stworzenia wspólnej regionalnej strefy inwestycyjnej, aby przyciągnąć inwestorów i dać ludziom miejsca pracy. Przytoczę stare porzekadło, że z pustego to i Salomon nie naleje i mam nadzieję, że moja wizja się nie spełni, ale jak w takim tempie młodzi będą odchodzić i zabierać swoje rodziny do innych regionów, gdzie jest praca to Słupca stanie się miastem rencistów i emerytów i tych, którzy żyją z układu, który jest w powiecie. Jak zacznie brakować pieniędzy na podstawowe zadania samorządu to się ludziom oczy otworzą. A wszystkim internetowym krzykaczom, którzy najbardziej drą się na Polski Rząd przypominam, że 500 + nie jest obowiązkowe i że można nie brać tej dotacji, także skoro PiS be to bądźcie konsekwentni i dotacji też nie pobierajcie. I przypomnę tylko, że na budowę basenu miasto otrzymało dotację 3,9 miliona złotych z budżetu centralnego ( rządkowego) , bo jakoś za rządów PO-PSL dotacji nie można było uzyskać. Kwestia kanalizacji sanitarnej. Jeżeli miasto o powierzchni 10 km kwadratowych nie potrafiło przy takim strumieniu dotacji unijnych wykorzystać okazji do ułożenia kanalizacji na swoim terenie to tylko świadczy o naszych władzach. Na sam koniec o samych kandydatach do Rady Miasta, Szanowni Państwo, jak to pięknie zmienia się barwy partyjne z wyborów na wybory.